https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruszyła wakacyjna akcja krwiodawstwa na Krupówkach - "Jest to trudny czas dla krwiodawstwa"

Marcin Szkodzinski
Akcja krwiodawstwa na Krupówkach
Akcja krwiodawstwa na Krupówkach Marcin Szkodziński
Od 22 lat na Krupówkach pojawi się mobilny punkt pobierania krwi podczas wakacji. W ostatnich latach jest to autobus z kilkoma stanowiskami, który gwarantuje komfort krwiodawcom oraz personelowi. Autobus będzie stał w każdą środę lipca i sierpnia w godz. 10-15.

Na zakopiańskich Krupówkach przy skrzyżowaniu z ul. Kościuszki stanął autobus przystosowany do pobierania krwi. Okres wakacji, to czas, kiedy krwi w bakach krwi zaczyna brakować.

- Jest to trudny czas dla krwiodawstwa. To działa dwutorowo. Zwiększone jest zapotrzebowanie na krew, bo jest więcej wypadków w górach, ale także są wypadki komunikacyjne. Choroby nowotworowe i inne, które nie mają wakacji. Z drugiej strony okres wakacji i wyjazdów powoduje, że mamy mniej krwiodawców, którzy regularnie oddają krew - mówi Maria Lambrecht, lekarz transfuzjolog z Zakopanego.

Krupówki, jako miejsce najbardziej oblegane przez turystów ma zachęcić do oddania krwi i tak też się dzieje. Ok. połowa osób, która decyduje się oddać krew to turyści. Każdy może przyłączyć się do tej akcji, ale trzeba spełniać pewne warunki.

- Do oddawania krwi musi być osoba pełnoletnia, zdrowa i musi chcieć. Bardzo ważne jest także aby była trzeźwa, czyli 24 godz. abstynencji - zaznacza Maria Lambrecht. - Gorąco zwracam się z apelem do wszystkich, którzy mogą, którzy chcą i do tych którzy jeszcze nigdy nie oddawali krwi. Ta krew jest bardzo potrzebna i nie zmarnujemy ani jednej kropli. Ona jest potrzebna nie w sytuacji kiedy cieszymy się, kiedy jesteśmy zdrowi i niezależni, ale w sytuacji gdy my lub ktoś z naszej rodziny czeka na krew. Przychodzi taki dawca, który anonimowo oddaje tą krew, która jest bardzo potrzebna - dodaje.

Na chętnych nie trzeba było długo czekać. Przed autobusem przy ustawionych stolikach siadają osoby chętne oddać krew i wypełniają dokumenty.

- Jestem turystą, ale staram się krew oddawać systematycznie. Nie jest to moje pierwsze oddawanie krwi. Zobaczyłem autobus i postanowiłem podejść - mówi Patryk Zaręba z Sułkowic. - Oddawanie krwi to pomoc drugiej osobie, to coś fajnego. Nam ta krew się odnawia, ale jak ktoś miał wypadek, lub jest na sali operacyjnej, to nie ma czasu. Jest potrzebna pomoc. Pierwszy kontakt z igłą nie jest fajny. Nigdy nie patrzę na ten moment wbijania igły, ale warto pomagać, warto oddawać krew - zachęca innych do tej formy niesienia pomocy turysta przebywający w Zakopanem.

Kolejna akcja krwiodawstwa na Krupówkach już w środę 10 lipca w godz. 10-15 i w każdą następną środę do końca sierpnia.

Krupówki w coraz gorszym stanie

Zakopane ma powód do wstydu. Dziurawe Krupówki straszą turystów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska