https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ryglice. Święty Jan cudem ocalał, gdy kapliczka runęła

Paweł Chwał
archiwum KMP w Tarnowie
Przejeżdżający przez Ryglice samochód do przewozu drewnianych kłód uszkodził zabytkową kapliczkę św. Jana Nepomucena w centrum miasteczka. Ludzie chcą jak najszybszego powrotu świętego na stare miejsce, bo mocno wierzą w to, że ten chroni ich przed powodzią.

Do zdarzenia doszło 3 listopada przed południem na skrzyżowaniu dróg powiatowych z Ryglic do Tarnowa oraz na Jodłową. Jadący od Tuchowa pojazd z przyczepą, skręcając w prawo zahaczył o dużą, murowaną kapliczkę, poważnie ją uszkadzając, po czym pojechał dalej.

- Chwilę po zdarzeniu zaczęli dzwonić do mnie mieszkańcy alarmując o tym, co się stało. Niektórzy nie poprzestali jednak tylko na tym, ale ruszyli w pościg za sprawcą - mówi Krystyna Bochenek, przewodnicząca zarządu miasta Ryglice.

Gdy zobaczyła miejsce, w którym stała reprezentacyjna ryglicka kapliczka, chciało jej się płakać. - Wyglądało to katastrofalnie. Wokół postumentu leżały wszędzie porozrzucane resztki trzech betonowych słupków, które runęły na ziemię wraz z całym zadaszeniem - opowiada.

Sama drewniana figura świętego, która była umieszczona w środku, w cudowny sposób ocalała i w zdarzeniu praktycznie nie ucierpiała. Zdemontowano ją jednak i przeniesiono do miejscowego kościoła, gdzie czekać będzie na odbudowę kapliczki.

- Pieniądze na ten cel chcemy odzyskać z ubezpieczenia sprawcy, którego udało się zatrzymać w Swoszowej. Z jednej strony drogę zajechali mu goniący go mieszkańcy, a z drugiej dzielnicowy - dodaje Krystyna Bochenek. Policji tłumaczył, że nie wiedział o tym, jakoby coś po drodze uszkodził.

Ludzie nie wyobrażają sobie, aby kapliczki mogło zabraknąć w Ryglicach. To jedna z charakterystycznych budowli w miasteczku, która stoi w tym miejscu nieprzerwanie od 1831 roku, czyli już blisko dwieście lat. Mieszkańcy wierzą, że znajdujący się w niej św. Jan Nepomucen chroni ich posesje przed powodziami.

Kilka lat temu figura świętego padła ofiarą wandali, którzy oderwali z niej m.in. głowę oraz jedną z rąk. - Poruszenie tym aktem wandalizmu było w parafii ogromne. Wierni wzięli sobie za punkt honoru, aby ją przywrócić do pierwotnego stanu. I udało nam się to - mówi ks. Franciszek Kuczek, proboszcz z Ryglic.

Po tym, jak kapliczka została uszkodzona pojawiły się głosy sugerujące przeniesienie jej w nowe, „bezpieczniejsze” miejsce, z dala od skrzyżowania np. na drugą stronę ulicy na plac przed ośrodkiem zdrowia lub za rzekę.

- Jakiekolwiek rozmowy na ten temat będą możliwe dopiero po tym, jak wpłynie do nas oficjalne zgłoszenie o uszkodzeniu od właściciela obiektu, a tym formalnie jest tarnowskie starostwo, bo kapliczka znajduje się w pasie drogowym - mówi Marta Wojnowska z delegatury Służby Ochrony Zabytków w Tarnowie. Potwierdza, że kapliczka jest wpisana do rejestru zabytków, stąd prace przy niej muszą być konsultowane z konserwatorem. Zmiany w jej wyglądzie nie wchodzą w grę.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KATOLIK

Nepomucen sie nie stłuce gdy runie kaplicka. Krzyż i świety ocaleje (i kwiatków donicka) Hej!

Jak zaraza nas obsiądzie i daszek sie stłuce pojdzie kazden szukac leku :"gdzie nasz NEPOMUCEN"??

B
Ben
Dziwne że nie zachaczył o babajagę poprzedniej władzy na wcześniejszym skrzyżowaniu,kiedy usuniecie maszkarony i pomniki poprzedników.
Bo za chwilę będą pielgrzymki szły do tych św.
R
Rafał
Tak, to z całą pewnością cud.
Trzeba w tym miejscu wybudować sanktuarium i organizować pielgrzymki niczym do Fatimy.
Nic tak nie nakręca lokalnego biznesu jak cud i sanktuarium.
J
Jasiu
Skoro jednak za naszych czasów postanowiono poprowadzić tamtędy drogę w dodatku ze skrzyżowaniem , to kapliczka powinna być przeniesiona w inne, bezpieczne miejsce. Niestety - brak mądrych głów, a święty jak widać sam się ochronił ale kapliczki już nie i trzeba będzie mu ją od nowa postawić .
Tyle może każdy święty jak widać na załączonym zdjęciu . Amen.
a
audia6
A ja myślałam, że nowy wójt wjechał do gminy
X
Xyzyx
Według artykułu kapliczka stoi w tym miejscu od 1831 roku. Była tam sporo przed jakimkolwiek samochodem.
A
Adam Krakowski
Oryginalne przykazania ( 10 przekazań ) mówią o nie oddawaniu czci pomnikom , obrazom .Usunięte przez kk bo kto by przyjeżdżał do "cudownych obrazów" i zostawiał kase ?
E
Emilia
Byłby lepszy cud, gdyby kapliczka w ogóle nie runęła.
J
Jasiu
A tak nawiasem - to co za mądra głowa postawiła kapliczkę na skrzyżowaniu dróg ???
Samochody przewożą różne klamoty i to się kiedyś musiało tak skończyć.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska