https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć w krakowskim komisariacie policji. "Użycie broni przez policjantkę było w pełni zasadne". Czy w pomieszczeniu był monitoring?

Aleksandra Łabędź
I Komisariat Policji w Krakowie - ul. Szeroka
I Komisariat Policji w Krakowie - ul. Szeroka Aleksandra Łabędź
Według najnowszych informacji dotyczących śmierci 23-letniego mężczyzny na jednym z krakowskim komisariatów policji, do których dotarło Radio Kraków, w pomieszczeniach gdzie mężczyzna był przesłuchiwany i gdzie następnie uciekł i się zastrzelił, nie było monitoringu.

Informację o braku monitoringu we wspomnianych pomieszczeniach potwierdził w rozmowie z Radiem Kraków prok. Daniel Prokopowicz z Prokuratury Okręgowej w Kielcach, która obecnie zajmuję się sprawą. Monitoring znajdował się m.in. przy wejściu do budynku komisariatu.

Krakowska prokuratura wyłączona z postępowania

W połowie grudnia pojawił się wniosek do Prokuratury Regionalnej, by wyznaczyła inną jednostkę do prowadzenia śledztwa w sprawie wydarzeń, do których doszło półtora tygodnia wcześniej. Śledczy złożyli ten wniosek, ponieważ chcieli uniknąć ewentualnych zarzutów o stronniczość.

"Użycie broni było w pełni zasadne"

Katarzyna Cisło w rozmowie z Lovekrakow potwierdziła, że w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie zaraz po zdarzeniu rozpoczęły się czynności wyjaśniające i dotyczyły one „bezprawnego odebrania broni palnej policjantowi (...) oraz użycia broni przez policjantkę”. Czynności zostały zakończone 30 stycznia br.

- Stwierdzono, że użycie broni przez policjantkę było w pełni zasadne, ponieważ zachowanie 23-latka stwarzało realne zagrożenie życia i zdrowia dla osób przebywających w komisariacie oraz poza nim – wyjaśniła w rozmowie z portalem Cisło.

Dodała też, że zostały jeszcze wszczęte postępowania dyscyplinarne przeciwko dwojgu policjantów. Będzie jeszcze sprawdzane, czy funkcjonariusze w prawidłowy sposób sprawowali nadzór nad zatrzymanym mężczyzną.

Dramat w jednym z krakowskich komisariatów

Przypominamy, że we wtorek, 3 grudnia 2024 roku około godz. 23.00 operator WCPR otrzymał prośbę o interwencję w jednym z mieszkań przy ul. św. Wawrzyńca w Krakowie. Lokatorka kamienicy zgłaszała awanturę w mieszkaniu swojej znajomej w tej kamienicy.

Jak wyjaśniała prokuratura, po wejściu siłowym przy pomocy straży pożarnej, w mieszkaniu policjanci znaleźli ranną 24-latkę oraz 23-letniego mężczyznę po próbie samobójczej. Poszkodowana została przewieziona do szpitala, gdzie wskutek odniesionych obrażeń zmarła.

W mieszkaniu wykonywane były oględziny z udziałem prokuratora.

23-letni mężczyzna podejrzany o dokonanie uszkodzenia ciała kobiety, został przekonwojowany przez policjantów do I Komisariatu Policji w Krakowie, który mieści się przy ul. Szerokiej. Tam były wykonywane z nim czynności.

W środę, 4 grudnia, przed  godziną 6.00 w komisariacie podczas dalszych czynności zatrzymany 23-latek wyrwał broń policjantowi i popełnił samobójstwo.

Wstępne wyniki sekcji zwłok

W czwartek, 5 grudnia, Prokuratura Okręgowa w Krakowie podała wstępne wyniki sekcji zwłok: 24-letniej kobiety pochodzenia polsko-kanadyjskiego, a także 23-letniego mężczyzny pochodzenia kanadyjskiego.

- Jeżeli chodzi o młodą dziewczynę, to na jej ciele ujawniono szereg ran kłutych, ciętych. Między innymi uszkodzenie żyły szyjnej, uszkodzenie obu płuc, wątroby, nerek. Rany obronne na dłoniach – ich było kilkanaście, trudno jednak wypowiadać się co do dokładnej ich liczby. Zgon nastąpił w wyniku wykrwawienia się – mówiła nam prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Jeżeli zaś chodzi o mężczyznę, który miał odebrać sobie życie w krakowskim komisariacie, prok. Oliwia Bożek-Michalec tłumaczyła: - Na jego ciele ujawniono jedną ranę – śmiertelną ranę postrzałową na głowie - mówiła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska