Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryś zadomowił się w lasach pod Tarnowem. Jest kolejne zdjęcie drapieżnika z fotopułapki. Król kotów zostawił też ślady łap na śniegu

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Odbite na śniegu tropy jednoznacznie wskazują na to, że zostawił je przebiegający przez las ryś. To kolejny dowód na obecność króla kotów w lasach Nadleśnictwa Gromnik
Odbite na śniegu tropy jednoznacznie wskazują na to, że zostawił je przebiegający przez las ryś. To kolejny dowód na obecność króla kotów w lasach Nadleśnictwa Gromnik Nadleśnictwo Gromnik
Są kolejne dowody na obecność rysia w podtarnowskich lasach. To nowe zdjęcie drapieżnika z fotopułapki oraz liczne jego tropy zostawione na śniegu. Wszystko to wskazuje na to, że największy z kotów żyjących w polskich lasach zadomowił się u nas na dobre, a nie że pojawia się tutaj sporadycznie.

Ryś to duża rzadkość. Są kolejne ślady jego obecności w lasach pod Tarnowem

O obecności rysia w lasach nadleśnictwa Gromnik mówi się już od kilku lat. To największy z europejskich kotowatych, który zamieszkuje duże kompleksy leśne i prowadzi skryty tryb życia.

- Spotkać rysia to tak, jakby wygrać los na loterii. Ja już co najmniej od kilkunastu lat przemierzam lasy wszerz i wzdłuż, również w Bieszczadach i Beskidach, gdzie populacja rysia jest największa, a jak dotąd nie udało mi się żadnego zobaczyć, nawet z daleka. Są to bowiem bardzo ostrożne zwierzęta, które unikają ludzi i nie wchodzą im w drogę. Zanim my zobaczymy rysia, to on już zdąży uciec – tłumaczy Jakub Rutana z Nadleśnictwa Gromnik.

Ponad pół roku temu ryś został nad ranem uchwycony przez fotopułapkę ustawioną przez członków koła łowieckiego „Leśnik" z Gromnika. Teraz zwierzę przyłapała w biegu kolejna fotopułapka, tym razem należąca do nadleśnictwa. Niestety drapieżnik był szybszy niż aparat i na zdjęciu widać tylko jego tylnią część. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, jakie zwierzę wzbudziło spust migawki. O tym, że jest to ryś świadczą m.in. charakterystyczne cętki oraz krótki, czarny ogon.

W miejscu, gdzie wykonane zostało zdjęcie natrafiono również na liczne tropy zostawione na śniegu, które jednoznacznie wskazują na to, że przechodził tędy król polskich kotów.

- Długość jednego takiego śladu wynosi 7-8 centymetrów, szerokość około 5 centymetrów. To ewidentnie trop rysia - ślad łapy jest asymetryczny, jedna opuszka palcowa - środkowa jest wysunięta, a poduszka międzypalcowa, czyli tak zwana piętka jest trójkątna – wyjaśnia Jakub Rutana.

Jeden osobnik. A może będą kolejne?

Po zdjęciu i tropach trudno stwierdzić, czy to jest samiec czy samica. Leśniczy przypuszcza jednak, że w podtarnowskich lasach zamieszkał osobnik męski. Wszystko wskazuje na to, że żyje samotnie, ale nie jest wykluczone, że sprowadzi tutaj partnerkę i liczebność rysiów na naszym terenie kiedyś się powiększy. W tym momencie zwierzęta te mają bowiem sezon godowy. Rysie obu płci nawołują się wzajemnie przeraźliwym miauczeniem i warczeniem.

Podstawowym pokarmem tego drapieżnika są dzikie ssaki kopytne, przede wszystkim sarny, których u nas występuje naprawdę sporo. Rysie spożywają dziennie 1-2 kilogramy mięsa. To oznacza, że miesięcznie muszą upolować ok. 5-6 saren. Zadowalają się też mniejszymi zwierzętami: zającem, bażantem lub gryzoniami.

Jeszcze kilkanaście lat temu w całej Polsce żyło ok. 240 rysi. Obecnie, dzięki intensywnym akcjom reintrodukcji, może być ich nawet dwukrotnie więcej. Wciąż jest to jednak gatunek, który figuruje w Czerwonej Księdze Zwierząt, któremu grozi wyginięcie.

Przed laty w naszych lasach miały sporadycznie pojawiać się też nieco mniejszy koty, a mianowicie żbiki. Obecnie jednak nie natrafiono na jakiekolwiek ślady ich obecności.

Nowe narzędzie do walki z cyberprzestępczością od CERT Polska

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska