Ryszard Ścigała był główną postacią afery, która wybuchła we wrześniu 2013 roku. Za kratki aresztu trafił wówczas on sam oraz kilku urzędników tarnowskiego magistratu. Najpoważniejszy zarzut dotyczył przyjęcia w 2010 r. przez ówczesnego prezydenta Tarnowa 70 tys. zł łapówki od przedstawicieli firmy drogowej Strabag. Były prezydent został za to skazany na 3 lata więzienia i po odbyciu większości kary przedterminowo wyszedł na wolność.
To jednak nie oznaczało końca kłopotów byłego samorządowca. Sąd wciąż zajmował się bowiem innym wątkiem sprawy, dotyczącym budowy ulicy Kryształowej w Tarnowie. Zdaniem prokuratury, były prezydent, poprzez ówczesnego dyrektora Tarnowskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, miał zmienić warunki techniczne inwestycji na korzyść austriackiego inwestora - firmy Polski Asfalt, należącej do spółki Strabag.
Ścigała: Nie czuje żadnej winy
We wrześniu 2021 roku Sąd Rejonowy w Brzesku uznał Ryszarda Ścigałę winnym przekroczenia uprawnień przy budowie fragmentu ulicy Kryształowej. Były prezydent został skazany na półtora roku bezwzględnego więzienia.
Obrona odwołała się jednak od wyroku i sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Tarnowie. Podczas procesu apelacyjnego Ryszard Ścigała nie przyznawał się do winy. Podkreślał, że jego działanie nie wychodziło poza granice prawa.
- Nie czuje żadnej winy w tym postępowaniu. Żałuję, że do tego doszło, ale jestem niewinny - przekonywał Ryszard Ścigała tuż przed ogłoszeniem wyroku.
Były prezydent Tarnowa z wyrokiem w zawieszeniu
Tarnowski sąd uznał ostatecznie, że Ryszarda Ścigała przekroczył prawo. Obniżył jednak zasądzoną przez brzeski sąd karę 1,5 roku więzienia, do jednego roku i jej wykonanie zawiesił warunkowo na dwa lata. Były prezydent musi również zapłacić nawiązkę na rzecz tarnowskiego magistratu w wysokości 2 tysięcy złotych.
- W sytuacji oskarżonego mamy do czynienia z osobą, która już jest osobą leciwą, odbyła już karę pozbawienia wolności, po odbyciu tej kary przestrzegała porządku prawnego i co najważniejsze w chwili popełnienia tego przestępstwa była osobą niekaraną - tłumaczył w uzasadnieniu wyroku Sędzia Sądu Okręgowego w Tarnowie Rafał Wagnerowski.
Mecenas Bogusław Filar, który był jednym z obrońców Ryszarda Ścigały, z jednej strony przyznał, że jest zadowolony, że wyrok pierwszej instancji został złagodzony, ale z drugiej dziwi się, że Ryszard Ścigała został w ogóle skazany.
- W moim przekonaniu jest absolutnie niewinny - zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami po ogłoszeniu wyroku.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oto mieszkańcy Tarnowa i regionu, którzy zabłysnęli talentem w telewizyjnych show
- Dwór Sanguszki pod Tarnowem to ruina. Gmina chce zmienić jego oblicze
- Najwyżej oceniane parafie z Tarnowa, Bochni, Brzeska i Dąbrowy Tarnowskiej w Google
- Tak kiedyś wyglądał Tarnów! Niektórych budynków już nie ma lub przeszły duże zmiany
- W tych restauracjach w Tarnowie zjesz dwudaniowy obiad za nie więcej niż 32 złote
Ciąg dalszy problemów z automatyczną toaletą w Parku Piaskówka
