Rząd 12 lutego otwiera baseny. Dalej nie wiadomo czy będzie to dotyczyć basenów termalnych na Podhalu!

- Zdecydowaliśmy się, że od 12 lutego luzujemy cześć obostrzeń - powiedział dziś na konferencji prasowej wicepremier Piotr Gliński. - Dotyczy to sportu amatorskiego. Otwarte będą korty, boiska piłkarskie, stoki oraz baseny. Wszystkie będą działać warunkowo przez kolejne dwa tygodnie w reżimie sanitarnym i później podejmiemy decyzję co dalej.

Na takie słowa czekali właścicieli basenów w całej Polsce. Z ogromną nadzieją przyjęli je tez właściciele i pracownicy kompleksów z wód termalną na Podhalu. Działają tu takie ośrodki w: Zakopanem, Białce, Bukowinie, Bańskiej Niżnej (dwa ośrodki) oraz w Chochołowie. Ci byli zamknięci już od października a więc blisko 4 miesiące.

- Dziś na prawdę jesteśmy w ciężkiej sytuacji finansowej nawet pomimo pomocy jaką dostaliśmy z tarcz - mówi Stanisław Buńda, dyrektor Termy Bukovina w Bukowinie Tatrzańskiej. - Dlatego decyzja o otwarciu jeśli faktycznie będzie miała miejsce to dla nas świetna informacja. Będziemy mogli pracować i odrobić część strat. Wiadomo, że ogromnego ruchu już u nas nie będzie ale to zawsze lepsze niż nic. Będziemy tez oczywiście dbać by spełnić wszystkie wytyczne sanitarne.

Mężczyzna zaprasza do swojego ośrodka całe rodziny. jak zapewnia gorąca, mineralna woda nie tylko pozwoli się wielu osobom zrelaksować, ale po miesiącach zamknięcia będzie też miała dla wielu ludzi właściwości lecznicze np. na stawy czy nerwy.

Jak dodaje Buńda termy otworzą się oczywiście o ile rząd faktycznie na to pozwoli. - Dopóki nie mamy szczegółowego rozporządzenia mamy tylko obietnicę - mówi dyrektor Term Bukovina. - Dlatego wszyscy czekamy z ostatecznym świętowaniem na konkrety.

Okazuje się, że ponowne otwarcie term faktycznie nie jest oczywiste. Rząd zapowiedział bowiem otwarcie basenów, ale już aquaparki chce pozostawić zamknięte. Jak w tej sytuacji zostaną potraktowane termy? Tego na dziś nie wiadomo...