WIDEO: Krótki wywiad
Unikatową koszulkę wystawiła na aukcję Fundacja Auxilium. Krzysztof Broszkiewicz jest jednym z jej podopiecznych. Bocheńska organizacja dostała ją od prywatnego darczyńcy, który zastrzegł dla kogo ma być przeznaczony dochód ze sprzedaży. Na koszulce kolekcjonerskiej z sezonu 2008/2009 są podpisy 12 zawodników Byernu, m.in. Roberta Lewandowskiego.
Aukcja trwała od 23 września, początkowo cena wahała się w granicach kilkuset złotych, by w miniony poniedziałek sięgnąć blisko 2 tys. zł. W aukcji wzięło udział 12 osób.
- Byłem w szoku, że ktoś mając do wyboru tylu podopiecznych fundacji, wybrał właśnie mnie - cieszy się Krzysiek. - Najbardziej zaskoczyła mnie kwota licytacji, bo znacznie przerosła moje oczekiwania.
Wypadek zmienił jego życie
16 czerwca 2015 roku Krzysiek wsiadł na swój motocykl, by pojechać na egzamin zawodowy do szkoły. Był uczniem Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Brzesku, a jesienią planował rozpoczęcie nauki w Wyższej Szkole Oficerskiej we Wrocławiu. Niestety, nie dojechał na egzamin. Gdy przejeżdżał przez Jodłówkę, z pobocza wyjechał samochód, a Krzysiek nie miał już czasu na reakcję.
- Uderzyłem całym sobą o samochód, łamiąc kręgosłup, żebra i uszkadzając inne części ciała - wspomina. Natychmiast trafił na stół operacyjny do szpitala Rydygiera w Krakowie. Niestety, w wyniku wypadku chłopak stracił władzę w nogach. Przez pół roku był na oddziale rehabilitacji w Brzesku, a od 2018 roku bierze udział w eksperymencie medycznym w klinice we Wrocławiu.
Walka o dawną sprawność
Kluczowym elementem programu medycznego było wszczepienie stymulatora rdzenia kręgowego. Krzysztof jest pierwszym Europejczykiem, który poddał się temu zabiegowi.
Efekty już widać. - Niektóre z ćwiczeń, które kiedyś były dla mnie absolutnie niewykonalne, teraz wykonuję bez problemu z dodatkowym obciążeniem - cieszy się 24-latek. Rehabilitacja obejmuje m.in. chodzenie w specjalnych ortezach. Początkowo Krzysiek był w stanie pokonać do pięciu metrów, teraz korzysta z bieżni, bo tor poręczami okazywał się zbyt krótki. Nadal jednak musi korzystać z poręczy albo balkonika oraz ortez, bo inaczej nie utrzymałby równowagi.
- Byłem ostatnio w Poznaniu z całym sztabem lekarzy z Wrocławia na badaniach u prof. Juliusza Hubera i ku zdziwieniu lekarzy okazało się, że moje mięśnie brzucha odpowiadają na sygnały wysyłane z mózgu, chociaż w teorii nie powinno mieć to miejsca.
Pokonywanie kolejnych barier pewnie byłoby trudniejsze, gdyby nie Magda, której Krzysiek oświadczył się w lipcu. Wstępnie planują ślub na 2022 rok. Krzysiek marzy, aby do tego czasu móc chodzić o własnych siłach. - Przyjść do ołtarza i zatańczyć na własnym weselu to byłoby coś wspaniałego - przyznaje.
Potrzebne dalsze wsparcie
Niestety, koszty rehabilitacji są ogromne, sięgają 8 tys. zł miesięcznie. Duże znaczenie w ich ponoszeniu ma Fundacja Auxilium, która od 2015 roku przekazała na leczenie i rehabilitację Krzysztofa 180 tys. zł.
Osoby, które chciałyby wesprzeć rehabilitację Krzyśka, mogą wpłacać pieniądze na jego subkonto w Alior Banku: 86 2490 0005 0000 4600 5159 4051.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
