Sprawa, którą nagłośniło Radio Zet, jest dość tajemnicza. Ponoć chodzi o nieprawidłowości przy postępowaniu z klientem. Szczegóły nie są znane. Komentarz już wydała kancelaria prawna "Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy", dla której pracuje Bogusław Leśnodorski. - Sprawa ciągnie się od dawna i jest motywowana prywatną urazą. Już raz skończyła się ona uniewinnieniem - mówi w imieniu kancelarii mec. Marcin Melzacki i dodaje: - Orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego jest kuriozalne i dalekie od obiektywizmu.
Bogusław Leśnodorski dalej zamierza wykonywać zawód radcy prawnego. - Orzeczenie nie jest prawomocne. Pracujemy nad przygotowaniem odwołania - wyjaśnia Melzacki. - Wyrok nie ma szans się utrzymać - to z kolei komentarz samego Leśnodorskiego do sprawy.
Wesele Możdżenia, Paixao z Vidalem, czyli wakacje ligowców
