- Mam dom ubezpieczony na 400 tysięcy złotych. Pękła ściana, ale inżynierowie stwierdzili, że można nadal w nim mieszkać, choć trzeba wzmocnić ławice i naprawić uszkodzenia. Nic jednak nie możemy zrobić bez opinii geologicznej, a wizyta docenta z instytutu przekładana jest z tygodnia na tydzień. Miał być już na pewno w czwartek. Nie przyjechał - skarży się pani Maria z Mystkowa w gminie Kamionka Wielka (nazwisko do wiadomości redakcji).
- Już kilka razy występowaliśmy do Państwowego Instytutu Geologicznego z prośbą o wizytę i sporządzenie tak zwanych kart osuwiskowych. Geolog miał być w naszej gminie 1o lipca - powiedział nam wczoraj wójt Kamionki Kazimierz Siedlarz, zdziwiony, że mieszkańcy wciąż czekają na specjalistów. - Jesień nas zastanie na tym czekaniu i nie zdążymy przed zimą remontów zrobić - rozkłada ręce pani Maria.
Nie tylko o pieniądze na remont chodzi. Jak mówi kobieta, najważniejsza jest wskazówka specjalisty, czy uszkodzony dom w ogóle opłaca się remontować. - Jeśli osuwisko ma za rok, dwa znów ruszyć, a nikt nie będzie go stabilizował, to przecież bez sensu inwestować w remont - zauważa nasza Czytelniczka.
Po naszym telefonie do Państwowego Instytutu Geologicznego okazało się, że, niestety, trzeba uzbroić się w cierpliwość. 14 pracowników PIG pracuje nawet w soboty i niedziele. - Wystawiliśmy już ponad sto opinii, kolejnych kilkaset czeka w kolejce. Po powodzi mamy w regionie ponad trzy tysiące nowych osuwisk. Staramy się, jak możemy, ale prosimy o wyrozumiałość - powiedział wczoraj Józef Chowaniec, dyrektor karpackiego oddziału instytutu. - Chciałbym zaznaczyć, że nie tylko my wykonujemy takie badania i opinie. Można zwrócić się do innych, upoważnionych firm.
O taką możliwość pytała pani Maria z Mystkowa w urzędzie gminy. - Chciałam sama opłacić geologa, aby wydał taką opinię. Powiedziano mi, że to nie wchodzi w rachubę - mówi.
To jest ważne
Karty osuwiskowe potrzebne do otrzymania odszkodowania może sporządzić niezależny geolog legitymujący się uprawnieniami kategorii VI, VII i VIII wg rozporządzenia ministra środowiska z dnia 19.06 2006 r.