Sztaby Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w regionie podsumowały finał. Padły dwa rekordy: w Mszanie Dolnej i w Nowym Sączu.
Sztab w Mszanie Dolnej zakończył finał z wynikiem 142 646,69 zł i 150 euro. - W tym ponad 14 tys. zł z pochodzi z licytacji - podkreśla szef sztabu Piotr Armatys. To najwyższa kwota, jaką udało się zebrać w powiatach nowosądeckim i limanowskim.
W Nowym Sączu po raz drugi szefową sztabu była Magdalena Furmanek - Kopiec. - Zebraliśmy 105 tysięcy złotych - cieszy się.
To więcej niż przed rokiem, kiedy to nowosądecki sztab zebrał około 90 tys. złotych.
Sztab utworzony w Limanowskim Domu Kultury zebrał łącznie 43 524,11 zł
Niewiele mniej zebrali wolontariusze w Podegrodziu. - W trakcie finału kwestowało dwadzieścia grup wolontariuszy. Zebraliśmy łącznie 41 539,83 zł - mówi Gracjana Oleksy, szefowa sztabu.
Krynicki sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrał łącznie 35 407,56 zł. - Wolontariusze z puszkami byli na stokach, na lodowisku, na deptaku w Pijalni i na głównych ulicach miasta - wymienia Agata Król Mirek, szefowa sztabu w Krynicy-Zdroju.
Na finał WOŚP wiele atrakcji przygotował sztab w Piwnicznej Zdroju. - Graliśmy w Piwnicznej i w Rytrze - mówi Magdalena Żuber, szefowa sztabu. Udało się tam zebrać ponad 26 tys. złotych.
Z podobnymi wynikami finał zakończył się w sztabach w Łącku i w Muszynie. Ten pierwszy zebrał 23 653,06 zł, drugi 23 570,13 zł.
W Grybowie podczas finału kwestowało siedmiu wolontariuszy. Zebrali w sumie 16 937,26 zł. - To o 2820 złotych więcej niż w ubiegłym roku, przy takiej samej liczbie wolontariuszy - podkreśla Stanisława Morańda, szefowa sztabu. - W tym roku ludzie byli bardziej hojni - zauważa.
Dziewięciu wolontariuszy ze sztabu w Nawojowej zebrało 11 592 zł i 105 euro.