Obecne prace trwają od czerwca. U podnóża osuwiska powstała palisada z 35 elementów wnikających na głębokość 10 metrów. Teraz odbudowywany jest nasyp.
- To wymaga przywiezienia trzech tysięcy metrów sześciennych żwiru - mówi inż. Wojciech Smajdor z firmy Remost w Dębicy. - Jego kolejne warstwy rozdzielą specjalne membrany.
Na szczycie nasypu, przed samą drogą, znajdzie się kolejnych 15 pali wbitych od 10 do 17 metrów w głąb ziemi. Po przeciwnej stronie jezdni, czyli od strony góry, także będzie stabilizacja osuwającej się skarpy. Ma to zapewnić 16 "gwoździ" sięgających od 1,5 do 6 metrów.
Zamknięcie drogi wymusza objazdy. Główny, dla samochodów o największym dopuszczalnym ciężarze, wyznaczono od skrzyżowania w Dąbrowej do Jurkowa (drogą krajową nr 75 Nowy Sącz - Brzesko), od Jurkowa do do Zakliczyna (droga wojewódzka nr 980), od Zakliczyna do Gródka nad Dunajcem (DW nr 975).
- Ten "szeroki" objazd oznaczałby niemalże całkowite odcięcie od świata mieszkańców gminy Gródek nad Dunajcem - mówi Adam Czerwiński, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Dlatego wyznaczyliśmy alternatywne szlaki drogami powiatowymi i gminnymi. Będą dostępne dla aut nieco mniejszych, w tym busów i małych autobusów. Oczywiście, także dla osobowych.
Te objazdy są zaznaczone na mapie powyżej.
Trasa pierwsza (granatowa) - ul. Barska w Nowym Sączu - Naściszowa - Librantowa - Łęka - Siedlce - Słowikowa - Jelna - Sienna (tu wjazd na drogę Nowy Sącz - Tarnów, czyli wojewódzką nr 975).
Trasa druga (amarantowo- żółta) - Wielogłowy (zjazd z drogi krajowej nr 75) - Ubiad - Klimkówka, Librantowa i dalej jak w wariancie pierwszym.
Trasy tych lokalnych objazdów mają alternatywy dla jadących nie do samego Gródka nad Dunajcem, a dalej w stronę Tarnowa. Nie muszą w Siedlcach kierować się na Słowikową i Jelną, co wydłużałoby ich podróż. Właśnie w Siedlcach mogą wybrać krótszy szlak przez Miłkową i Przydonicę do Podola. Tam wjadą na szosę Nowy Sącz - Tarnów (DW nr 975).
Dyrektor Adam Czerwiński ostrzega kierowców, że objazd drogami powiatowymi i gminnymi wymaga pokonywania bardzo wielu zakrętów i stromych podjazdów.
- Całkowite zamknięcie ruchu w Woli Kurowskiej potrwa do końca sierpnia - informuje firma Remost. - Z początkiem września przywrócony zostanie ruch aut o masie do siedmiu ton. Większe pojazdy przejadą tamtędy w październiku.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?