FLESZ - Wkrótce ruszą zapisy na szczepienie trzecią dawką

Sądecki Szpital Specjalistyczny im. J. Śniadeckiego dysponuje obecnie 44 miejscami dla pacjentów cierpiących na Covid - 19.
- Obecnie zajętych jest 40 łóżek, ale już trzech pacjentów czeka na SOR na decyzję o przyjęciu - mówi Agnieszka Zelek - Rachtan, rzeczniczka placówki i dodaje, że obydwa "covidowe" łóżka do intensywnej terapii są na razie wolne.
Wyjaśnia, że pacjenci reprezentują wszystkie grupy wiekowe, zaś większość z nich nie poddała się szczepieniu przeciwko koronawirusowi.
- O ile w początkowych dwóch falach przeważali raczej ludzi starsi, a w trzeciej młodsi, o tyle czwarta fala dotyka przedstawicieli wszystkich grup wiekowych bez wyraźnej preferencji którejś z grup - tłumaczy.
Sądecką placówka, podobnie jak inne szpitale w Małopolsce musi sobie także poradzić ze zwiększoną liczbą zachorowań wśród dzieci, szczególnie na infekcje wywołane wirusem RSV. Oddział pediatryczny dysponuje obecnie 40 łóżkami i tylko pięć z nich jest wolnych.
- 15 małych pacjentów trafiło do nas z powodu zakażenia wirusem RSV, reszta to przypadki zapalenia płuc oraz biegunek - mówi.
Choć szpital nie zakazał odwiedzin, decyzję o wpuszczeniu rodzin pacjentów podejmuje każdorazowo kierujący oddziałem. Jak wyjaśnia Agnieszka Zelek - Rachtan, zgodę uzyskują na ogół osoby, których bliscy są w bardzo ciężkim stanie i grozi im śmierć.
W Krynicy wszystkie miejsca zajęte
Szpital powiatowy im. dr J. Dietla w Krynicy - Zdroju, dysponuje 10 miejscami "covidowymi".
- Wszystkie są obecnie zajęte - mówi dyrektor Sławomir Kmak.
Dodaje jednak, że na razie nie ma dramatycznej sytuacji, bo część pacjentów zgłaszających się do szpitala, nie musi być poddana hospitalizacji.
Jeśli chodzi o sytuację na pediatrii, to na razie na oddziale przebywa 25 dzieci (na 22 miejsca). Nie wszystkie cierpią na infekcje spowodowane wirusem RSV choć, jak przyznaje dyrektor, jest ich więcej niż w ubiegłym roku. Nadmienia jednak, że 2020 rok nie jest do końca reprezentatywny ponieważ z powodu lockdownów generalnie zmniejszyła liczba wszystkich infekcji u najmłodszych.
Krynicka placówka zakazała odwiedzin rodzin pacjentów, z wyjątkiem szczególnych sytuacji. Wówczas jednak decyzję o wpuszczeniu osoby z zewnątrz podejmuje kierujący oddziałem.
Szpital jest przepełniony
Choć w limanowskim Szpitalu Powiatowym im. Miłosierdzia Bożego nie ma na razie miejsc dla pacjentów z Covid - 19, placówka zmaga się z brakiem miejsc dla pacjentów cierpiących na wszystkie inne schorzenia.
- Nasze oddziały są przepełnione i właściwie nie mamy gdzie kłaść nowych pacjentów - skarży się dyrektor Marcin Radzięta.
Trudna sytuacja panuje na oddziałach interny i pulmonologii, a także na pediatrii. Ten ostatni oddział dysponuje 35 łóżkami, ale z powodu zakażeń RSV jest na ogół zapełniony po brzegi. Zdarza się również, że placówka przyjmuje małych pacjentów z miejscowości poza ziemią limanowską, w tym m.in. z Krakowa.
- Musimy brać pod uwagę wszystkich pacjentów, nie tylko osoby zakażone koronawirusem. Z powodu pandemii wiele osób cierpiących na poważne schorzenia nie mogło uzyskać niezbędnej pomocy medycznej. Teraz płacimy za to przepełnionymi szpitalami - wyjaśnia szef placówki w Limanowej.