https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sądecki magister zarabia tyle co sprzedawca

Iwona Kamieńska
Małgorzata Genca
Ponad połowa kobiet, które szukają pracy w powiecie nowosądeckim i znajdą zatrudnienie, będzie zarabiać poniżej 1500 złotych. Żaden z 308 przepytanych przez ankieterów pracodawców nie był gotów zaproponować pracowniczkom wynagrodzenia wyższego niż 2 tysiące złotych.

Sytuacja pań na sądeckim rynku pracy jest niewesoła nie tylko, jeśli chodzi o zarobki. Sami pracodawcy przyznają, że szanse kobiet na karierę i awans są znacznie mniejsze niż mężczyzn. Nawet jeśli legitymują się one dyplomem wyższej uczelni. Owszem, tytuł magistra jest pożądany, ale wykształcenie wcale nie gwarantuje godziwej pensji.

Za mało by żyć, za dużo żeby umrzeć

Badania przeprowadziła agencja Inter Active za pieniądze z Unii Europejskiej. Celem projektu (finansowanego z funduszu "Kapitał ludzki") było rozeznanie sytuacji kobiet na lokalnym rynku pracy. Autorzy raportu, który powstał w wyniku badań, ostrzegają, że młode, ambitne mieszkanki Sądecczyzny będą uciekać stąd w poszukiwaniu lepiej płatnej i ciekawszej pracy. Niekoniecznie za granicę. Z rozeznania pracowników agencji wynika, że znacznie lepiej wiedzie się kobietom nawet po sąsiedzku, jak choćby w powiecie tatrzańskim.

"Trzeba się liczyć z migracją młodych, najlepiej wykształconych mieszkanek, dla których oferowana płaca będzie rozmijać się z ich oczekiwaniami i aspiracjami" - czytamy w końcowym raporcie. Postanowiliśmy to sprawdzić, przepytując sądeczanki, które korzystają z usług Powiatowego Urzędu Pracy. - Gdyby nie to, że mam tutaj rodzinny dom i małe dziecko, na pewno wyjechałabym szukać pracy poza Sądecczyzną. Najlepiej do Warszawy, gdzie zarabia się przyzwoicie - przyznała28-letnia Mariola, absolwentka studiów pedagogicznych. Pracy szuka od roku. Bez efektu. Sytuacja Marioli byłaby tragiczna, gdyby nie mąż, który ma w ręku fach budowlańca i nieźle zarabia we Francji jako robotnik najemny.

Druga bezrobotna - Anna - ma 52 lata. Jest po szkole średniej - handlówce. - Niestety, z mojej "półki" pracodawcy już nie biorą. Wybierają 30 lat młodsze - zauważa bezradnie. Ma rację. Z raportu wynika, że tylko jedna na szesnaście ofert pracy dotyczy sądeczanek w wieku 50 +. Poszukiwane są pracownice z przedziału wiekowego 20 -40 lat. Starsze - bardzo rzadko.

Z rozmów z 308 pracodawcami wynika, że najchętniej przyjmują absolwentki wyższych uczelni (prawie 40 proc. ofert). "Jednak z tymi wymaganiami nie koresponduje ranga i prestiż powierzanych stanowisk, bowiem w ofercie dla kobiet po wyższych studiach dominują pracownice biurowe oraz sprzedawczynie" - informują autorzy raportu. Jak zauważają, prowadzi to do frustracji sądeczanek poszukujących pracy w rodzinnych stronach.

Identyczne badania przeprowadzono w powiecie tatrzańskim, gdzie przepytano 315 pracodawców. "Tam pozycja kobiet jest znacznie lepsza, co wynika z zapotrzebowania na pracownice sektora gastronomii i turystyki" - kwituje raport. Dokument ujawnia jeszcze jedną smutną prawdę - bezrobocie na Sądecczyźnie wciąż jest bardzo wysokie. Bez pracy w powiecie pozostaje 15,1 proc. mieszkańców powiatu. To o 5 proc. więcej niż w całej Małopolsce. Pracy szuka prawie 13 tys. sądeczan i sądeczanek. Od 2009 r. rośnie liczba bezrobotnych.

Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Nowego Sącza
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: 13-latek z nożem napadł na kobietę
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. [b]Wejdź na [a]http://szumowski.eu/

[b]A może to Ciebie szukamy? Zostań
miss internetuwojewództwa małopolskiego[/b]

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
w temacie
pracy dla osób z wyższym wykształceniem. Nie wiem czy to wina braku aktualizacji ofert na stronie www, zwłaszcza w powiatowym urzędzie? Więc jak sie ubiegać o pracę "widmo"?

Innym problemem jest bardzo niska pensja...

A kolejnym to, że nabór pracowników wygląda obecnie jak casting do roli....aż przykro patrzeć co robi się z ludźmi!
m
mam swoje poglady
Zgadzam sie w pełni.
A odnośnie wypowiedzi pracodawców, że liczą sie umiejętności.

Ta sama osoba, która u was pracuje za grosze świetnie zarabia na zmywaku "abroad" i jakoś nikt nie pyta o kwalifikacje. Proszę wymienić umiejętności , jakich pracodawcy oczekują od magistrów, chętnie przeczytam. Ale znam odpowiedz-znajomości.
l
luluś
Od kiedy to mgr. musi zarabiać więcej- Najpierw pokaż co umiesz. Taka dewiza panuje w całej Europie.
Tylko w Polsce panuje mit ,iż mgr. to szmal. W krajach zachodnich polski mgr. nic nie znaczy a Inżynier mówi wiele. Poza granicami pracownik fizyczny jest doceniany na równi z wykształconym ,nawet są podobne stawki zaszeregowania. podchodzi sie do tego w ten sposób ,że jeżeli nie chcesz pracować fizycznie to masz biały kołnierzyk ale musisz coś pokazać, lecz nie o piersiach tu mowa. Fizyczny by dobrze ciągnął musi dobrze zjeść . Zarobki zatem są wyrównane jest odmienna kwestia podnoszenie kwalifikacji gdzie i tym i tym się to opłaci .
K
KSW
Jaka uczelnia i jaki dyplom, taka praca i płaca.
Absolwentki Wyższej Szkoły Tego i Owego dostają propozycje adekwatne do renomy uczelni i poziomu trudności jej ukończenia.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska