Sądeczanie nie zawiedli i przekazali datki na operację nóżki Róży. Podsumowanie zbiórki

Alicja Fałek

28 października 2019, 17:57

Zobacz galerię (4 zdjęcia)

W Galerii Trzy Korony odbył się charytatywny event dla Róży Dąbrowskiej, która zmaga się z chorobą genetyczną. Nawet lekkie uderzenie powoduje u niej złamanie kości piszczelowej prawej kości, a kolejne doprowadzą do amputacji. Szansą na ocalenie nogi jest operacja, która kosztuje aż 400 tys. zł. Rodzice uzbierali już połowę, ale całość muszą zgromadzić do 10 grudnia. Podczas eventu udało się zebrać 18 864,72 zł, 94,70 euro oraz 176 zł, które wpłacono poprzez terminal płatniczy na konto Róży.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest

2-letnia Róża Dąbrowska pochodzi z Nowego Sącza i cierpi na nerwiakowłókniowatość typu I (NF1) z dysplazją kości piszczelowej prawej. To nieuleczalna choroba genetyczna, objawiająca się guzami w ciele (np. w nerwach wzrokowych, głowie czy kręgosłupie), wymaga ciągłej kontroli. Guzy pojawiły w kręgosłupie dziewczynki i ostatnio w głowie. Dysplazja kości piszczelowej sprawiła, że kość jest słaba, łatwo się łamie, a następie krzywo zrasta. Na dodatek nóżka Róży jest krótsza. Choroba sprawia niewyobrażalny ból dla dziecka jak i dla jej rodziców, którzy robią co mogą, by pomóc. Na ten moment największym problemem jest uratowanie nóżki przed amputacją. Pojawiła się jednak iskierka nadziei w osobie dr Paley’a, który zgodził się zoperować Różę w Warszawie 10 stycznia 2020 roku. Na miesiąc wcześniej trzeba uzbierać 400 tys. zł.

Kto nie miał okazji wrzucić coś do puszek wolontariuszy, może wpłacić dowolną kwotę na konto Fundacji Siępomaga: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892, w tytule wpisując: 20526 Róża Dąbrowska darowizna.