Tłumy 1 listopada na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu
Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wszystkich Świętych to czas szczególnej pamięci o osobach zmarłych. Na cmentarze udają się tłumy, by zapalić na grobach bliskich, a czasem zupełnie obcych osób świeczkę i oddać się modlitwie. W tym roku sprzyja pogoda. W Nowym Sączu 1 listopada był ciepłym i słonecznym dniem. Przed południem dobre warunki pogodowe wykorzystało wielu sądeczan, którzy nekropolie odwiedzali zazwyczaj po mszy. Wówczas trudno było znaleźć wolne miejsce do zaparkowania samochodu, a na cmentarnych alejkach tworzyły się zatory.
Wśród tłumu mieszkańców Nowego Sącza na cmentarzu komunalnym przy ul. Rejtana, ale także na Starym Cmentarzu oraz na osiedlach Helena i Gołąbkowice, dostrzec można było wolontariuszy 22. kwesty „Ratujmy Sądeckie Nekropolie”. Dzięki ubiegłorocznym datkom – 29 608,05 zł – udało się m.in. odnowić bardzo zniszczony grobowiec Rodziny Mleczków. To właśnie pamiątkową kartę prezentującą grobowiec przed i po renowacji otrzymują w tym roku darczyńcy.
- Trzeba przyznać, że Sądeczanie mają hojne serca. Od rana puszki sukcesywnie się zapełniają. Nie trzeba nikogo namawiać. Ludzie sami do nas podchodzą i wrzucają datki – mówi Grzegorz Fecko, radny miejski, który od lat kwestuje w ramach akcji „Ratujmy Sądeckie Nekropolie”.
Odwiedzający groby bliskich mogli też wspomóc datkami Wyższe Seminarium Duchowne w Tarnowie oraz wrzucić datek na odnowę miejsc pamięci narodowej. W tę drugą kwestę od lat angażują się m.in. uczniowie klas mundurowych Zespołu Szkół nr 2 im. Sybiraków w Nowym Sączu.
- Takie zbiórki są bardzo ważne, bo pozwalają nam zachować pamięć o bohaterach, którym dziś zawdzięczamy to, że żyjemy w wolnej Polsce. O ich miejsca spoczynku nie ma kto zadbać, dlatego to nasz obowiązek – zaznacza Aleksandra Kołodziej, uczennica ZS nr 2 w Nowym Sączu. - Sądeczanie doskonale to rozumieją i mocno się angażują. Widać to po datkach, jakie trafiają do naszych puszek.
- Taki prywatnie jest Marcin Janusz, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich
- Tak mieszkają Sławomir i Kajra. To ich urocze gniazdko w Małopolsce
- Darek kocha motoryzację. W garażu ma lincolna z 1974 roku o wadze ponad 2 ton
- Mural „Matki Sybiraczki” odsłonięty. W uroczystości wzięły udział setki uczniów
- Ten serial to hit. Kręcono go w słynnej wiosce romskiej w Maszkowicach
Nowy Sącz. Uszkodzony mural na ul. Łokietka wymaga remontu
