Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy z Podhala kombinują, jak mają handlować węglem. W Poroninie do pracy przy opale mają być zatrudniani skazani na prace społeczne

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Podhalańskie samorządy kombinują jak mają handlować węglem - skąd go sprowadzić, za ile i kto miałby się tym zająć
Podhalańskie samorządy kombinują jak mają handlować węglem - skąd go sprowadzić, za ile i kto miałby się tym zająć Pixabay
Podhalańskie samorządy kombinują, jak pomóc mieszkańcom w zakupie węgla na zimę. Szukają placów, gdzie będzie można składować węgiel i ludzi, którzy się zajmą jego sprzedażą. W gminie Poronin oddelegowani do tego mają być m.in. skazani przez sąd na prace społeczne.

Chodzi o pomysł Jacka Sasina - ministra aktywów państwowych, który zaapelował, by gminy włączyły się do pomocy dystrybucji węgla wśród swoich mieszkańców. Według Sasina gminy powinny kupować węgiel dla swoich mieszkańców bezpośrednio u importera, a potem odsprzedawać go mieszkańcom bez dodatkowych narzutów finansowych.

Podhalańskie gminy – w których nadal większość domów ogrzewana jest węglem – na razie mają dużo zapytań, co do tego pomysłu. Zaczęły jednak powoli przygotowywać się do tej operacji. Choć przyznają, że jest to trudne.

- Jeżeli będą przepisy, które uregulują działania gminy, to pomożemy. Bo wiadomo, że musimy pomóc mieszkańcom w tak trudnej sytuacji. Chodzi po pierwsze o przepisy, które pozwolą gminom na handel węglem, bo aktualnie nie jest to zadanie własne gminy. Po drugie: chcielibyśmy wiedzieć, skąd gminy miałyby pozyskiwać ten węgiel: gdzie i u kogo zamówić, i w jakiej cenie – mówi Anita Żegleń, wójt gminy Poronin.

Urzędnicy z tej gminy – tak jak i wielu innych – nie ma własnego placu, na którym można by było składować taki węgiel. - Dlatego rozmawiamy już z prywatnymi właścicielami placów. Mamy już wstępne umowy na wynajęcie takich placów – mówi Anita Żegleń.

Pani wójt zakłada, że handlem węgla z ramienia gminy zajmą się pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej, pracownicy interwencyjni, ale także osoby skazane przez sąd na prace społeczne. - Mamy 5-10 takich osób, które zostały skazane przez Sąd Rejonowy w Zakopanem na prace społeczne, np. po 30 godzin w miesiącu – mówi Maria Budz, sekretarz urzędu gminy Poronin.

Zatrudnienie tych wszystkich ludzi przy węglu będzie oznaczało, że dotychczasowe ich zadania – prace porządkowe na terenie gminy – zostaną odstawione na bok. Gmina bowiem nie ma pieniędzy, by zatrudnić do tego zadania nowych pracowników.

Andrzej Jacek Nowak, wójt gminy Biały Dunajec zakłada z kolei, że albo dogada się z prywatnymi właścicielami składów opału, którzy posiadają siły przerobowe i sprzęt do dystrybucji węgla. - Albo wejdziemy we współpracę z innymi samorządami z okolicy, by wspólnie to zrobić – mówi wójt. Nowak dodaje, że sama gmina Biały Dunajec nie będzie w stanie przeprowadzić operacji. Bo nie ma ani placu, ani sprzętu. A takiego węgla nie można wysypać byle gdzie bez nadzoru, bo na drugi dzień go nie będzie…

Roman Krupa, wójt gminy Kościelisko, na chwilę obecną nie wyobraża sobie, by jego gmina zajęła się handlem węgla. - Nie mamy spółki komunalnej, która miałaby się tym zająć. Bardziej powinien to zrobić jakiś związek międzygminny – mówi Krupa. I dodaje, że obecnie nie wiadomo, kto miałby za zakup tego węgla zapłacić. - W naszych gminach budynków ogrzewanych węglem jest na tyle dużo, że tych ton węgla potrzebowaliśmy setki. A to oznacza, że musielibyśmy zabezpieczyć setki tysięcy złotych, o ile nie miliony w budżecie, żeby go zakupić – mówi wójt. I wskazuje, że Kościelisko nie ma stosownej bazy, by zająć się sprowadzeniem i sprzedażą węgla mieszańcom.

Na sprzedaż węgla mieszkańcom nie przygotowane jest także Zakopane. Burmistrz Leszek Dorula mówi, że urzędnicy analizują jak zorganizować taką akcję. Wskazuje jednak, że jest kłopot nawet z dotarciem węgla do Zakopanego.

- Nie ma obecnie torów, bo trwa remont linii kolejowej. Transport koleją więc odpada. Nie wiem ile musiałby kosztować transport takiego węgla tirami z portów nad Bałtykiem do naszego miasta – mówi Dorula.

I dodaje, że jego urzędnicy analizują jak można by przeprowadzić taką operację.

Według ostrożnych szacunków każda gmina na Podhalu musiałaby ściągnąć po kilkaset ton węgla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska