Alan Bialik z Wadowic ma cztery lata. Potrafi wymówić zaledwie kilka słów. Boi się wielu rzeczy. Chodzi do przedszkola integracyjnego, gdzie ma zajęcia z psychologiem, logopedą oraz terapeutą. Jednak to wszystko, jak się okazuje, to nadal za mało by mu pomóc.
Ostatnio będąc na wizycie u psychiatry, usłyszeliśmy, że niestety od roku nie ma żadnej poprawy. Synek żyje we własnym świecie. Jest na poziomie takim jak dziecko, które ma dwa i pół roku - opowiada mama chłopca.
Jej syn chociaż urodził się przez cesarskie cięcie, to dostał 10 punktów w skali Apgar. Wszystko wskazywało więc, że jest jest zdrowym chłopcem. Niestety szczęście długo nie trwało.
Alanek mając rok nie stawał przy meblach a jedynie przemieszczał się na pupie, jeżdżąc po podłodze. Potem doszły kolejne problemy.
W nocy budził się z przeraźliwym krzykiem, bał się wiatru, deszczu, po prostu wszystkiego - opowiada jego mama.
Kobieta udała się z synem do neurologa. Lekarz początkowo skierował dziecko do szpitala z podejrzeniem padaczki oraz autyzmu. Po pięciodniowym pobycie wykluczono padaczkę, jednak szybko okazało się, że Alanek ma afazję motoryczną. Cierpi także na autyzm atypowy oraz jest opóźniony psychoruchowo.
Afazja motoryczna to choroba, która dotyczy zaburzeń czynności mowy o podłożu neurologicznym. Choć dość dobrze poznane są przyczyny jej powstawania, to wciąż nie opracowano niestety, jak twierdzą lekarze, wszystkich jej mechanizmów i wzorca leczenia.
W przedszkolu u Alanka stwierdzono dodatkowo obniżone napięcie mięśniowe. Potrzebna jest praca z fizjoterapeutą.
Chciałabym, aby Alan miał wykonane badania genetyczne oraz mógł kontynuować prywatne wizyty u specjalistów. Niestety, samotnie wychowując dzieci, nie jestem w stanie opłacić wszystkich koniecznych wydatków. Codzienność stawia przede mną wiele barier, także finansowych, których samotna matka z dwójką dzieci nie jest w stanie samodzielnie pokonać - nie ukrywa matka Alana.
Zdesperowana kobieta zaczęła zbierać pieniądze na leczenie synka w internecie. Na portalu siepomaga.pl pod tym adresem wsparło ją już 106 osób, ale to tylko, jak sama przyznaje, kropla w morzu potrzeb.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Historia legendarnej rodziny z Andrychowa. Znacie ją?
- Połączą w Lanckoronie BDI z obwodnicą Skawiny!
- Korzystanie z toalety za złotówkę się nie opłacało? Zamknęli szalet w Wadowicach
- Sprawdź, jakie mieszkania można kupić w Wadowicach za ponad 300 tys. zł
- Wielka Woda w pow. wadowickim. Jak w hicie Netflixa. Archiwalne zdjęcia z powodzi
- Więźniowie z Wadowic sadzą drzewa na Leskowcu w Beskidach
Pierwszy raz w historii zmieniono kurs planetoidy
