Podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego nie rozgrywali, w przeciwieństwie do większości zespołów ekstraklasy, meczu sparingowego w ostatni weekend, wolny od ligowej rywalizacji. Zamiast tego skupili się na treningach we własnym gronie. - W zespole panuje pełna mobilizacja - mówi pomocnik sądeczan Bartłomiej Dudzic.
- Po naszych ostatnich wygranych czujemy głód zdobywania punktów. Chcemy jak najlepiej zaprezentować się w Kielcach i nie ukrywam, że interesują nas kolejne punkty. Każdy z nas wie, co ma robić i w pełni koncentruje się na swojej pracy - dodaje zawodnik.- Przerwa ligowa trwa, ale mamy wielką nadzieję, że dobra forma nas nie opuści - komentuje Adrian Danek.
- Może trochę szkoda było odpoczywać od ligowej rywalizacji akurat, gdy notujemy dobrą zwycięską passę, ale z drugiej strony nieco wypoczynku też jest potrzebne. Ciężko trenujemy, by pokazać się z dobrej strony w Kielcach. Wiemy doskonale, że Korona jest wymagającym przeciwnikiem, ale nie stoimy na straconej pozycji. Nieraz już udowodniliśmy w tym sezonie, że potrafimy grać i zdobywać punkty na wyjazdach. Liczymy na to, że teraz też będzie podobnie - ma nadzieję Danek.
Sandecji w ostatnim dniu letniego okienka transferowego nie udało się ostatecznie porozumieć z pomocnikiem Jagiellonii Białystok Dmytro Chomczenowskim. Nieoficjalnie mówi się, że roczne wypożyczenie 27-letniego Ukraińca nie doszło do skutku z powodu zbyt wygórowanych żądań samego piłkarza. Sandecja w dalszym ciągu może jednak pozyskać zawodników, których nie wiążą kontrakty z innymi klubami. Takiego rozwiązania nie wyklucza dyrektor sportowy „biało-czarnych” Arkadiusz Aleksander.
- Rozglądamy się za nowymi twarzami, ale trzeba podkreślić, że nie szukamy nikogo na siłę. Nie chcemy wykonywać pochopnych ruchów. Trzeba mieć świadomość tego, że często ci zawodnicy, którzy w dalszym ciągu są do wzięcia, przez dłuższy czas nie trenowali, nie mieli możliwości gry, muszą nadrobić zaległości. Nie da się ukryć, że znalezienie kogoś wartościowego w tym momencie nie jest zbyt łatwym zadaniem, ale oczywiście nie zamykamy przed sobą takiego rozwiązania - mówi. - Bardzo zależy nam na tym, by piłkarz, którym będziemy się interesowali, mentalnie pasował do naszej szatni. Panuje w niej bowiem bardzo dobra atmosfera, a my nie chcemy tego zaburzać - podsumowuje dyrektor Aleksander.
Po siedmiu kolejkach rozgrywek Lotto Ekstraklasy piłkarze z Nowego Sącza plasują się na wysokim siódmym miejscu w tabeli. „Biało-czarni” mają na koncie trzy wygrane i po dwa remisy oraz porażki. Beniaminek z miasta nad Dunajcem notuje obecnie zwycięską serię: pokonywał kolejno Lechię w Gdańsku 3:2 oraz Pogoń Szczecin w Niecieczy 2:1.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU