Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz. Pierwsze decyzje po spadku. Prezes Jańczyk i trener Kafarski pozostają na stanowiskach. Stadion jeszcze w tym rok

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Prezydent Ludomir Handzel (z lewej) ma nadzieję na szybki awans do 1. ligi. W klubie zostają prezes (w środku) oraz trener
Prezydent Ludomir Handzel (z lewej) ma nadzieję na szybki awans do 1. ligi. W klubie zostają prezes (w środku) oraz trener fot. J.Bobrek; Sandecja.pl (2)
W piątek odbył się briefing prasowy w pełni poświęcony sytuacji w drugoligowej już Sandecji Nowy Sącz. Przypomnijmy, że piłkarska „Duma Krainy Lachów” po zakończeniu bieżącego sezonu 2022/2023 opuszcza szeregi pierwszoligowców po czternastu latach (z roczną przerwą na grę w ekstraklasie).

Prezydent Ludomir Handzel zauważył, że każdy z mieszkańców ma prawo oczekiwać informacji i podsumowania dotyczących Sandecji.

- Tak jak mówiłem wcześniej moją rolą jest zapewnienie finansowania klubu i z tego się wywiązuję. Podobnie jest z obietnicą budowy nowego stadionu spełniającego wszelkie normy UEFA. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będzie on odebrany i Sandecja będzie mogła rozegrać na nim pierwsze mecze. Obecnie pozostają kwestia strony wykonawczej i sprawy techniczne – przekazał.

Jak dodał Handzel, najważniejszy w tym wszystkim jest klub – chluba Nowego Sącza.

- Wierzę w to, że każdy prawdziwy kibic poważnie traktuje słowa: „dumni po zwycięstwie, wierni po porażce”. Ja nada będę wspierał Sandecję, jestem jej wierny, nie ma kroku w tył. Stąd podjąłem decyzje personalne związane już z nowym sezonem i liczę na to, że klub nadal będzie wspierany przez mieszkańców, a moje decyzje spotkają się ze zrozumieniem – powiedział.

Prezes i trener zostają w klubie

Prezydent Nowego Sącza mimo spadku klubu do 2. ligi nie zdecydował się na rewolucję kadrową. Swoje posady zachowali więc prezes Miłosz Jańczyk i dotychczasowy trener Tomasz Kafarski. Trzeba przyznać, że obydwaj nie mieli łatwego zadania. Jańczyk, wierny kibic „Biało-czarnych” (czego nie można było powiedzieć m.in. o byłym prezesie Arturze Kapelce) musiał mierzyć się choćby z brakiem możliwości drużyny na własnym boisku, zaś 48-letni szkoleniowiec przejmował piłkarzy w trudnej sytuacji po Słowaku Stanislavie Vardze.

- Mam do Pana Miłosza pełne zaufanie, każdy ma prawo do drugiej szansy. Jestem po bardzo poważnej rozmowie z prezesem, wie czego oczekujemy jako klub, jako Miasto i jako kibice. Pan Miłosz ma pełnię władzy nad spółką, podjął już pierwsze decyzje kadrowe. To Tomasz Kafarski będzie głównym kreatorem budowy zespołu, który będzie walczył o awans do 1. ligi – poinformował Ludomir Handzel.

Wraca „Korzeń”

2 czerwca, czyli w dniu briefingu, do Sandecji powrócił jej były napastnik Maciej Korzym. Teraz będzie on doradcą prezesa ds. sportowych.

- To funkcja polegająca na wyszukiwaniu, negocjacjach i przygotowywaniu zawodników do walki o pierwszą jedenastkę Sandecji – powiedział prezes Jańczyk.

Prezydent Handzel wyraził kibicowską nadzieję, że wspomniany trzyosobowy zespół niebawem wzmocniony osobami zajmującymi się skautingiem, postawi na lokalnych zawodników.

- Dlaczego to takie ważne? Postawiłem na osoby związane z Nowym Sączem, mające duże zasługi dla Sandecji. Liczę na to, że ten ciężar sportowy przeniesiemy bardziej w kierunku lokalnych chłopaków, którzy są fantastyczni, a w niedzielę zagrają mecz decydujący o awansie do ekstraklasy (o wejście do Centralnej Ligi Juniorów U19 Sandecja zagra z Koroną II Kielce – przyp. red.). Dlaczego nie skorzystać z naszych utalentowanych juniorów? - nie krył prezydent.

W podsumowaniu życzył powodzenia prezesowi i postawił sprawę jasno: zadaniem dla tych osób jest budowa zespołu, który będzie walczył o awans. To te elementy, z których zawsze byliśmy dumni: charakter, pazur, w Nowym Sączu mamy mocne charaktery i tak pozostanie – stwierdził.

Prezes podziękował za zaufanie

Miłosz Jańczyk, prezes Sandecji od października 2021 roku, był wdzięczny władzom Miasta za zaufanie i pomoc klubowi.

- Bardzo dziękuję za zaufanie i wsparcie dla Sandecji. Bez finansowanie nie udałoby się prowadzić spółki. Mam nadzieję, że szybko wrócimy na obiekt przy Kilińskiego. Przepraszam za ten sezon, nie tak wyobrażaliśmy sobie ten wynik sportowy. Plany były inne, zakładały walkę o górną część tabeli. Wyciągamy jednak wnioski i chcemy budować zespół z nieco inny sposób, w oparciu o zawodników z regionu, związanych w przeszłości z Nowym Sączem, z Sandecją. Być może uda nam się nakłonić do gry tutaj naszych wychowanków grających w Polsce. To wszystko przed nami – zapowiedział.

Pytany o ruchy kadrowe Sandecji stwierdził, że kilka nowych nazwisk pojawi się w Nowym Sączu już niebawem.

- Pracujemy nad tym od kilku dni, nie tracimy czasu. Osoby, które dołączą do naszego teamu, przedstawimy w najbliższych dniach po zakończeniu tego sezonu, najpewniej już w poniedziałek – przekazał Jańczyk.

Media trąbią o tym, że nowym dyrektorem sportowym Sandecji ma zostać legenda Śląska Wrocław, Dariusz Sztylka.

- Na tę chwilę nie zapadły decyzje dotyczące funkcji dyrektora sportowego. Te zapadną tuż po zakończeniu trwającej kampanii – zakończył.

W sobotę o godz. 17.30 Sandecja zagra z Zagłębiem w Sosnowcu.

Parowóz przed dworcem PKP od 1987 roku jest jednym z najbardziej znanych miejskich pomników

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska