Nowosądecki pierwszoligowiec kolejno przegrał 1:3 z Miedzią w Legnicy (trafienie Kamila Ogorzałego), 0:1 u siebie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza oraz ostatnio z GKS w Tychach 0:2.
Na obronę dla zespołu Piotra Mandrysza trzeba oddać, iż Sandecja nie miała właściwie okresu przygotowawczego. Przez kilka przypadków koronawirusa w zespole, zaplanowane w krótkiej przerwie letniej mecze sparingowe, nie odbyły się. Drużyna, z której odeszło aż 13 zawodników, mimo braku zgrania i wciąż wzmacnianej kadry, musiała z marszu stanąć do rywalizacji o punkty.
W Tychach było widać przebłyski lepszej gry i tego należy się trzymać.
- Widać coraz lepszą dyspozycję fizyczną mojego zespołu i mam nadzieję, że w następnym spotkaniu będziemy to przekładać na punkty. Wiemy, jakie mieliśmy perypetie związane z początkiem sezonu, trzecia kolejka za nami, cel mamy taki, żeby się utrzymać. Jestem przekonany, że ten cel zrealizujemy. Następne spotkanie będzie dla nas bardzo istotne, bo z przeciwnikiem, który jest na podobnym poziomie co my na chwile obecną – powiedział trener Piotr Mandrysz.
Przepłyną Odrę?
W sobotę 19 września o godzinie 16.30 Sandecja podejmie przy Kilińskiego Odrę Opole. Tymczasem w środę ekipa z Opolszczyzny mierzyła się ze Stomilem Olsztyn w zaległym meczu 2. kolejki rozgrywek. Pojedynek zakończył się wygraną Odry 1:0 po trafieniu Dawida Korta.
Póki co podopieczni trenera Dietmara Brehmera (w przeszłości obrońca m.in. Górnika Zabrze, Polonii Bytom czy niemieckiego Turu 1880 Düsseldorf) mają na koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę, legitymując się bilansem bramkowym 1:4.
Na inaugurację opolanie przegrali u siebie ze spadkowiczem z ekstraklasy ŁKS Łódź 0:4. W trzeciej serii gier Odra także na własnym terenie okazała się lepsza od Zagłębia Sosnowiec triumfując 1:0 po golu… Dawida Korta z 58. minuty. Wspomniany zawodnik rozmawiał z Sandecją odnośnie transferu, ale ostatecznie zdecydował się na przejście do Opola.
W kadrze opolskiego pierwszoligowca nie brak znanych nazwisk. W ataku występuje Arkadiusz Piech, były gracz m.in. Ruchu Chorzów i Legii Warszawa. Ten 35-letni napastnik ma na koncie 191 występów w ekstraklasie, w których strzelił 56 goli. Wspomniany Kort liczy sobie 25 wiosen i grał już w takich klubach choćby Pogoń Szczecin, Wisła Kraków oraz Atromitos Ateny. Tylko w rodzimej elicie uzbierał 79 gier i 11 bramek. W linii pomocy można też zobaczyć doświadczonego Krzysztofa Janusa, znanego głównie z występów dla Zagłębia Lubin. 34-latek rozegrał dotąd 114 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, notując 9 bramek.
Warto wspomnieć, że w poprzedniej kampanii Fortuna 1 Ligi w starciu obydwu drużyn, najpierw w Opolu padł remis 1:1 (Szymon Skrzypczak – Dominik Kun), zaś w rewanżu w Nowym Sączu opolanie i sądeczanie po raz kolejny podzielili się punktami kończąc mecz identycznym rezultatem. Gole zdobywali wówczas Michal Piter-Bućko oraz Patryk Janasik.
W niedawno zakończonych rozgrywkach Sandecja finiszowała ostatecznie na dwunastym miejscu wyprzedzając trzynastą Odrę o dwa punkty.
- Wyjątkowe tatuaże znanych sportsmenek. Ich ciała to dzieła sztuki
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. Lucas, syn Clebera, jest w Grecji
- Miłość do klubu wyrażona na ciele - tatuaże kibiców Wisły
- Wisła Kraków wzmocniła się rzutem na taśmę
- Ci piłkarze Cracovii mają walczyć o tytuł mistrza
- Zobacz, jak wygląda Wisła Kraków po transferowej rewolucji
