– Moim podopiecznym należą się słowa podziękowania. To był bardzo trudny mecz. Rywal ma w swoich szeregach piłkarzy potrafiących grać techniczną piłkę, ale jest to również zespół walczaków – przyznał opiekun gospodarzy Dariusz Dudek (cyt. za Sandecja.pl).
– Robimy swoją robotę. Nie trzeba mi kłaść lodu na głowę. Cały czas chcemy zwycięstw w każdym spotkaniu, mieć te trzy punkty – dodał.
Dudek pochwalił też Michała Walskiego, dla którego były to odpowiednio drugie i trzecie ligowe trafienia w bieżącej kampanii.
– Pierwsza bramka Michała była bardzo ładna. Trenujemy takie uderzenia. Często wychodzą mu podobne piłki. Słowa uznania dla niego i całego zespołu. Śmialiśmy się w szatni, że „Waluś” mógł zdobyć hat–tricka, ale nie zdążył.
Trudny wyjazdowy terminarz
W najbliższym czasie sądeczanie notujący serię 17. meczów bez porażki w lidze, rozegrają kilka niezwykle istotnych meczów, po których, w kwestii ewentualnego awansu do ekstraklasowych baraży, wiele się wyjaśni. W niedzielę 16 maja o godzinie 19.10 sądeczanie mają zmierzyć się w Radomiu z tamtejszym Radomiakiem. Na trybunach zasiądą wreszcie kibice (wedle rządowych wytycznych zajętych może być maksymalnie 25 procent objętości stadionu, czyli w przypadku Radomiaka około 1000 miejsc; mecz zostanie rozegrany na stadionie lekkoatletyczno–piłkarskim przy ul. Narutowicza 9, to obiekt zastępczy, nowy stadion Radomiaka jest w budowie).
Zespół z województwa mazowieckiego jest obecnie trzecią siłę ligi i lubi grać na własnym boisku. Osiem domowych zwycięstw, trzy remisy i raptem dwie porażki mówią same za siebie. Podopieczni trenera Dariusza Banasika zgromadzili dotąd 53 punkty i do lidera Bruk–Bet Termalicy Nieciecza tracą raptem trzy „oczka” mając ich o trzynaście więcej od Sandecji.

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji
W środę 19 maja o godz. 17.40 w zaległym spotkaniu sądeczanie zmierzą się w Gdyni z Arką. Podopieczni trenera Dariusza Marca, podobnie jak Radomiak, mają ekstraklasowe aspiracje. Dość napisać, że ekipa z Pomorza dotarła aż do finału Pucharu Polski, gdzie 1:2 przegrała z Rakowem Częstochowa, aktualnym wicemistrzem kraju. W ligowej tabeli Arka jest czwarta, ma 49 punktów.
W niedzielę 23 maja Sandecja wróci na swój stadion. O godzinie 19.10 zmierzy się z jedenastym obecnie Chrobrym Głogów.
Wracając do Radomiaka, najbliższego przeciwnika zespołu z miasta nad Dunajcem, najlepszym strzelcem tego zespołu jest Karol Angielski, autor dziesięciu ligowych trafień. 25–letni napastnik w majowym starciu ze Stomilem Olsztyn nabawił się jednak kontuzji mięśnia dwugłowego uda i nie wystąpi w najbliższych meczach swojego klubu.
O trzy trafienia ligowe na koncie mniej ma jego kolega z zespołu, 32–letni Brazylijczyk Leandro, który jednak od sześciu spotkań z rzędu nie potrafi przełamać swojej strzeleckiej niemocy.
Warto dodać, że jesienią w starciu Radomiaka z Sandecją przy Kilińskiego 47 padł rezultat 1:1, a trafienia dla zespołu z Nowego Sącza zaliczył Damir Sowsić.