Rocznica wojny na Ukrainie. Jak poradził sobie polski rynek pracy

W zeszłym roku Świetliki obchodziły trzydziestolecie swojej działalności. To w 1992 roku doszło do połączenia sił młodego poety Marcina Świetlickiego z trzema muzykami krakowskiej Trupy Wertera Utrata: basisty Grzegorza Dyducha, gitarzysty Tomka Radziszewskiego i perkusisty Marka Piotrowicza. Grupa zadebiutowała podczas spotkania poetów „Na Głos”, gdzie na widowni siedziała Wisława Szymborska i Czesław Miłosz.
Już pierwsza płyta Świetlików – „Ogród koncentracyjny” – wywołała duże zainteresowanie zespołem w mediach i wśród fanów rodzimego rocka. Krakowska formacja zaprezentowała oryginalne piosenki, na które składała się mroczna i chropowata muzyka, wywodząca się z post-punku w stylu Varieté czy Made In Poland, uzupełniona egzystencjalnymi wierszami, recytowanymi przez Świetlickiego.
Największym sukcesem okazał się dla Świetlików z pozoru wydawałoby się szalony projekt – wspólna płyta „Las Putas Melancolicas”, nagrana w 2005 roku z... Bogusławem Lindą. Krakowskim muzykom udało się wtedy nawet wylansować swój jedyny radiowy przebój – „Filandia”, a cały materiał wydał polski oddział światowego koncernu Universal.
Do dzisiaj Świetliki nagrały siedem albumów. Ostatni z nich ukazał się dwa lata temu i nosił tytuł „Wake Me Up Before You Fuck Me”. Pod ironicznym tytułem, odwołującym się dwuznacznie do słynnego przeboju grupy Wham! z lat 80., znalazła się kolekcja posępnych piosenek, które idealnie wpasowały się w panujący wówczas klimat niepokoju wywołany pandemią.
- Jesteśmy zespołem zadaniowym. Nie musimy wydawać płyt regularnie co dwa lata. Graliśmy w ostatnim czasie sporo koncertów. I w pewnym momencie nasze wewnętrzne częstotliwości się zgrały. To sprawiło, że weszliśmy do studia i dość szybko wszystko nagraliśmy. Te siedem lat przerwy od poprzedniej płyty poświęciliśmy na gromadzenie energii, która w końcu szybko się uwolniła. I tak narodziły się nowe piosenki – wyjaśnia Grzegorz Dyduch.
Liderami Wu-Hae są dwaj wokaliści - Bzyk i Guzik. Ich grupa znana jest z niekonwencjonalnych przedsięwzięć. Ich najsłynniejsze wydawnictwo to „Opera nowohucka”, na której wykorzystano socrealistyczne wiersze Wisławy Szymborskiej i Adama Ważyka. Materiał ten ukazał się na komputerowym pendrivie zamkniętym w blaszanej puszcze. „Opera nowohucka” została potem wystawiona w krakowskim Muzeum Lotnictwa Polskiego.
Potem grupa stworzyła concept-album z wierszami poetów przeklętych - Andrzeja Bursy i Rafała Wojaczka. Płyta "Poeci wyklęci" ukazała się w okładce stylizowanej na zeszyt szkolny. Wu-Hae ma za sobą szereg występów w niekonwencjonalnych miejscach - choćby w krakowskim więzieniu. Muzyka zespołu początkowo łączyła hip-hop z hard corem, potem zwróciła się w stronę industrialnego rocka, a ostatnio ma bardziej piosenkowy charakter.
K.Rambol to młody i obiecujący krakowski zespół, który ujmuje publiczność klasycznym brzmieniem polskiego rocka z lat 80. i 90. w stylu Pidżamy Porno, Róż Europy czy Kobranocki.
- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II