Peterborough Phantoms ma drużyny w angielskich ligach NIHL oraz NIHL2, czyli na drugim i trzecim poziomie rozgrywkowym. Ze względu na pandemię koronawirusa, w NIHL wprowadzono ograniczenia dla obcokrajowców. W protokole meczowym może znajdować się ich maksymalnie dwóch, przy czym nie mogą być na lodzie w tym samym czasie. Muszą grać w różnych formacjach. Dotyczy to także bramkarza.
Jedyną „furtką”, kiedy zagraniczny bramkarz mógłby grać bez wliczania go do limitu obcokrajowców, jest dłuższa kontuzja pierwszego bramkarza, zgłoszona do brytyjskiej centrali. W trosce o formę meczową Sebastiana Lipińskiego główny trener zdecydował się go obsadzić w roli „jedynki” drużyny rezerwowej, z którą na co dzień trenuje. Zawsze jest jednak w gotowości występu w pierwszej drużynie.
Rezerwa Phantoms jest na trzecim miejscu NIHL 2 (grupa południowa), liczącej 12 drużyn. Polak ma za sobą 18 meczów. Ostatnio jego zespół pokonał lidera, Guildford 4:3. Były bramkarz oświęcimian legitymuje się skutecznością obron na poziomie 92,6 procent, co jest dla niego dobrym wynikiem.
Nie czuje się odtrącony przez oświęcimski klub, choć po obiecującym początku wejścia w dorosły hokej, kolejne dwa sezony spędził głównie na ławce.
- W Oświęcimiu trenowałem z klasowymi zawodnikami, ale - w moim wieku - treningi to nie wszystko. Najważniejsze jest regularne granie w meczach, najlepiej pod presją wyniku. Cieszę się, że udaje mi się realizować to zadanie w drugiej drużynie Phantoms – podkreśla Sebastian Lipiński.
Dla poparcia swojej opinii były bramkarz oświęcimian rodem z Torunia przywołuje mecz przeciwko liderowi, z grudnia 2021. Choć jego drużyna przegrała 1:6, to popularny „Lipa” obronił 71 z 77 strzałów, co – mimo porażki – dało mu bardzo wysoki procent skuteczności obron, bo był on na poziomie 92,6 procent. Ostatnio ekipa polskiego bramkarza wzięła rewanż na liderze, wygrywając 4:3.
Małe sukcesy dają pozytywnego „kopa”
Z kolei w wyjazdowym meczu przeciwko drużynie Haringey Huskies, wygranym przez Phantomów 3:2 po dogrywce, Lipiński obronił 54 strzały, a jego skuteczność wyniosła 96, 3 procent. Nie tylko po tym meczu, ale także po wygranej nad Invicta Mustangs 5:2, w październiku 2021, został wybrany najlepszym zawodnikiem swojej drużyny.
- Takie „małe sukcesy” utwierdzają mnie w przekonaniu, że dokonałem słusznego wyboru, dając pozytywnego „kopa”. Czasem trzeba się wycofać z pierwszej linii, żeby móc wrócić do polskiej ekstraklasy mocniejszym. Wierzę, że najlepsze lata na polskich lodowiskach wciąż są przede mną – żyje nadzieją popularny „Lipa”.
Cieszy się, że na Wyspach Brytyjskich sezon trwa długo. Rezerwa Phantom kończy sezon 17 kwietnia natomiast pierwszy zespół najpóźniej 1 maja 2022. Chodzi o to, żeby jak najdłużej zostać „pod parą”.
Na Wyspach najlepszą relację ma z bramkarzem pierwszego zespołu, Szkotem Jordanem Marrem. - Bardzo pomógł mi odnaleźć się w nowym miejscu i świetnie się dogadujemy – wyjawia Sebastian Lipiński. - Właśnie z nim często wychodzę na kawę. Wolny czas spędzam grając w koszykówkę, czy pomagając także akademii hokejowej w Peterborough – dodaje.
Mimo występów „na obczyźnie”, jest na bieżąco z wynikami polskiej hokejowej ekstraklasy. Nie chciałby typować faworyta do mistrzowskiego tytułu. Liga polska jest bardzo wyrównana i każdy w niej może wygrać z każdym. Bliskie sercu są ekipy z Torunia, bo stamtąd pochodzi i Oświęcimia. Od 2017 roku jego serce jest „biało-niebieskie”.
Szlak do Oświęcimia został przetarty po turnieju w Popradzie nieoficjalnej reprezentacji Polski 16-latków. Był w niej też oświęcimian Michał Magiera, a jego tata, prowadzący juniorów Unii, także był na Słowacji. To on coś w nim dostrzegł, zachęcając do przeprowadzki do Oświęcimia.
Bramkarzem nie został przypadkowo. Tata grał na tej pozycji w rodzinnym Toruniu. Przygodę z hokejem zakończył na wieku juniora. To ojciec wciągnął Sebastiana do hokeja i był jego pierwszym trenerem.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Sklepy w Oświęcimiu w czasach PRL-u na starych zdjęciach po koloryzacji
- Niezwykłe odkrycie archeologów w Zatorze. Odkopali ruiny dawnego zamku
- Te budynki szpecą Oświęcim! Zobaczcie galerię najbrzydszych miejsc w naszym mieście
- TOP 10 cukierni i piekarni z pączkami w Oświęcimiu i okolicy
- Ekolodzy w Oświęcimiu alarmują o planach budowy uciążliwych zakładów
