W jednym z gospodarstw we wsi Sechna w gminie Laskowa babcia przypadkowo obudziła się około godz. 3 nad ranem w piątek i z przerażeniem dostrzegła ogień.
Obudziła córkę i dwoje jej dzieci.
Był to ostatni moment umożliwiający ucieczkę z gorejącego budynku. Domownicy nie mieli czasu nawet na zabranie oszczędności. Wybiegli w tym, co zdołali schwycić, by narzucić na piżamy.
Na ogniowe larum przyjechało 12 jednostek straży pożarnej.
Żaden wóz gaśniczy nie mógł dotrzeć blisko gorejącego domu, bo nie ma tam drogi. Nawet takiej dla ciągnika.
Strażacy walczyli z ogniem ponad 4 godz., ale dom zamienił się w zgliszcza.
5-osobowa rodzina znalazła tymczasowe schronienie u krewnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?