Waldemar Żurek wyjaśnia, że kandyduje z powodu niejasności prawnych podczas powoływania nowych sędziów do SN. Jego zdaniem z przyszłości może dojść do sytuacji, w której obywatel polski - procesujący się z firmą zagraniczną - będzie bez szans przed sądami europejskimi.
Sędzia podaje przykład przysłowiowego Kowalskiego, który wygrywa kasację przed Sądem Najwyższym. Zdaniem Żurka, w takiej sytuacji pełnomocnik tej zagranicznej firmy może skierować sprawę przed trybunały europejskie i podnosić, że w składzie, który rozpatrywał kasację był nowy sędzia, wybrany w taki sposób, że trudno go za sędziego uznawać.
I wtedy, zdaniem sędziego, Kowalski przegra sprawę, choć miał korzystny wyrok sądu polskiego.
Waldemar Żurek wyjaśnia, ze jego kandydatura na sędziego SN ma pokazać, ze do takich sytuacji może dochodzić.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto