Sękowa. Budowa kompleksu termalnego może zacząć się jeszcze w tym roku. Gmina dostała też kolejne wielomilionowe wsparcie na ten cel

Gmina Sękowa jest w trakcie realizacji dużego projektu związanego z budową kompleksu term. To tak naprawdę pokłosie tego, co działo się tam kilka lat temu. Mowa o badawczym odwiercie geotermalnym, który dawał nadzieję na pozyskanie dostępu do ciepłej wody, która w zamyśle miała zaopatrywać baseny.

Gdy okazało się, że odwiert jest negatywny, ponieważ w trakcie prac natrafiono na złoża metanu. Później narodził się pomysł, by „dziurę w ziemi” wykorzystać jako tak zwaną suchą geotermię.

- Temperatura w odwiercie jest wysoka, stabilna i daje możliwość ogrzania wody dla basenu – opisuje Małgorzata Małuch, wójt gminy. - Jesteśmy na etapie pozyskania środków na budowę tej ciepłowni. Został złożony wniosek do funduszu ochrony środowiska. Czekamy na rozstrzygnięcie – dodaje.

Równoległe trwają prace związane z budową zasadniczej części, czyli wspomnianego kompleksu basenowego. Na razie miejsce przyszłej rekreacji, to po prostu łąką. Ma się to zmienić, być może już na dniach. Przetarg na wykonanie został ogłoszony w trybie zaprojektuj-wybuduj.
- Firma, która go wygrała, przygotowała już pełną dokumentację. Mamy pozwolenie na budowę. W tym momencie opracowywana jest technologia oraz projekty specjalistyczne – wyjaśnia dalej wójt Małuch.
Na realizację zadania gmina pozyskała dofinansowanie z Tarczy Górskiej i Polskiego Ładu.
- Wartość obiektu po przetargu to 19 milionów złotych – wylicza dalej.
Zakończenie inwestycji planowane jest na pierwszą połowę 2025 roku.

Nadzieja na lepszą przyszłość

W termalnym kompleksie potencjał na rozwój widzą mieszkańcy. Gmina w części leży w otulinie Magurskiego Parku Narodowego i sieci Natura 2000.
- To ogranicza możliwości wielu inwestycji czy rozwoju przemysłu – przypomina Bogusław Moroń, mieszkaniec gminy, radny. - Termy natomiast dadzą mieszkańcom szansę na rozwój bazy noclegowej, czy to agroturystycznej czy hotelowej – dodaje.

Z termami czy bez, mieszkańcy i tak starają się znaleźć miejsce dla siebie i swoich małych biznesów. Powstają różne inicjatywy. Jedna z ostatnich to Majsternia Karpat, która rozgościła się tuż obok kościółka pod wezwaniem św.św. Filipa i Jakuba. Gościom oferuje nie tylko kameralne noclegi, ale też ziołową kuchnię z beskidzkich łąk. Majsternię cały czas budują-wymyślają-tworzą Piotr Jasion i Anna Czuchta, czyli trzon Stowarzyszenia Civitas Nostra.
- Powstała z potrzeby serca – mówi Piotr Jasion. - Z potrzeby podzielenia się z innymi miejscami, które przez lata odwiedzałem. Myślę, że chcę tutaj zostawić coś z siebie – dodaje.

Z ostatniego naboru Polskiego Ładu sękowski samorząd dostał dofinansowanie dwóch obszarów swojego basenowego projektu. Chodzi o dwa miliony z przeznaczeniem na alternatywne źródła ogrzania całego kompleksu.

- Planujemy tam głębokie pompy ciepła, dużo fotowoltaiki – wylicza Małuch. - Chcemy, by ten obiekt był niezależny energetycznie i by koszty energii były pokryte z tych właśnie niezależnych źródeł – podkreśla.

Kolejnym segmentem całego przedsięwzięcia, które dostało ponad 7-milionowe dofinansowanie z tego samego źródła, jest budowa zewnętrznych basenów. Sezonowych, w formie parku zabaw dla rodzin.
- Dużo bajerów, dużo atrakcji – podkreśla. - Planujemy, by i w nich woda była podgrzewana – dodaje.