https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Trefl Proxima Kraków nie zagra już w Lidze Siatkówki Kobiet. Zespół został wycofany z rozgrywek

Artur Bogacki
Andrzej Szkocki/Polska Press
Drużyna Trefla Proximy Kraków nie zagra w nowym sezonie Ligi Siatkówki Kobiet. Zespół został w piątek wycofany z rozgrywek, a klub poinformował o zakończeniu działalności. Powodem jest brak odpowiedniego obiektu do trenowania i rozgrywania meczów, nie udało się porozumieć z miastem w tej sprawie.

Poprzedni sezon, debiutancki w ekstraklasie, zespół spędził w Nowej Hucie. W związku z modernizacją hali "Suche Stawy" długo trenował na obiektach Com Com Zone, a mecze grał na wyjeździe. Później przeniósł się do wspomnianej hali. Prezes klubu Łukasz Kadela po zakończeniu rozgrywek sygnalizował, że potrzebne jest nowe miejsce.

Wydawało się, że zespół może zagościć w hali 100-lecia Cracovii na al. Focha, ale nie udało się porozumieć z jej operatorem. Rozmowy z miastem, które jest właścicielem, również nie przyniosły przełomu, stąd decyzja o wycofaniu Trefla Proximy z rozgrywek.

Jak informują w komunikacie działacze "... na mocy ostatecznego stanowiska Gminy Miejskiej Kraków nie jesteśmy w stanie realizować powierzonej nam misji budowania profesjonalnego sportu. Powyższy stan sprawia, że chociażby pozyskanie nowych, a wręcz utrzymanie aktualnych sponsorów nie jest możliwe, kiedy klub nie ma stałej obecności na obiekcie sportowym o odpowiednich standardach".

Chodzi o to, że ile pierwszy sezon działalności można było potraktować w kwestiach organizacyjnych nieco "ulgowo", to chcąc myśleć o rozwoju potrzeba stabilizacji. Dotyczy to także możliwości przygotowania oferty dla partnerów finansowych. Nie ma co ukrywać, że frekwencja w hali w Nowej Hucie była niska, na co wpływ zapewne miała też odległość od centrum. Klub nie widział tam odpowiednich warunków do rozwijania "profesjonalnego sportu". Takie mógłby mieć w hali przy al. Focha.

Jak wskazuje Kadela, wszystkie inne zespoły w ekstraklasie mają swój "dom" w głównych obiektach miasta. Natomiast nie ma co ukrywać, że gra w Tauron Arenie przekracza możliwości finansowe klubu.

Proxima na siatkarskiej mapie Krakowa utrzymała się dwa lata. Po zajęciu 2. pozycji w I lidze, klub wykupił miejsce w ekstraklasie, w której spędził poprzedni sezon. Bardzo dobry wynik - 6. lokata - dawał nadzieję na dalszy rozwój. Nie udało się jednak znaleźć pod Wawelem odpowiedniego miejsca.

W poprzednim sezonie w LSK grały dwa zespoły z Małopolski, teraz nie będzie żadnego. Wcześniej decyzję o rezygnacji ogłoszono w Polskim Cukrze Muszyniance (drużynę przeniesiono do Radomia).

Sportowy24.pl w Małopolsce

Adam Nawałka: Kadra szersza niż podczas Euro, ale podstawowi zawodnicy w słabszej formie

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ert
Kowal!!! Wy.....j! Ten burak niszczy krakowski sport!
R
Roman
Taki sportowy Kraków widzi Królowa...
E
Ech
Wisła, Wanda, Proxima, Hutnik - to te ważniejsze siatkarskie drużyny z Krakowa. Wisła 4 liga, Hutnik 3 liga, pozostałe ............ Na utrzymanie drużyny siatkarskiej na poziomie 2 ligi ( najniższy szczebel ogólnopolski) potrzeba rocznie "aż" 200 tys zł. Podobnie ma się pewnie z koszykówką i piłką ręczną. szkoda, że nie ma w miescie mającym największą halę sportową w kraju pieniędzy na sporty halowe.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska