https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skarb ukryty w Krakowie. Madonna z Dzieciątkiem za klauzurą

Zbigniew Święch
Obraz był królewską darowizną (prawdopodobnie Zygmunta II Augusta) dla klasztoru Kanoników Regularnych Lateraneńskich.
Obraz był królewską darowizną (prawdopodobnie Zygmunta II Augusta) dla klasztoru Kanoników Regularnych Lateraneńskich. fot. Abdel-Razzaq, Wikipedia
O „Madonnie z Dzieciątkiem”, która od ponad 400 lat jest w klasztorze kanoników regularnych przy kościele Bożego Ciała w Krakowie - pisze Zbigniew Święch.

Madonna nie wzbudzała większego zainteresowania badaczy z dwóch powodów. Po pierwsze - bo znajdowała się za klasztorną klauzurą. Po drugie - obraz uznawano za dzieło nie słynnego Łukasza Cranacha Starszego, lecz jego krakowskiego naśladowcy.

Zainteresowania nie było, ale w 1974 roku rozpoczęto prace inwentaryzacyjne do katalogu zabytków miasta Krakowa.

Gdy znany fotografik Jerzy Langda czynił dokumentacje zdjęciowe do przyszłego katalogu, przybył do klasztoru na krótko przed śmiercia - bo zaledwie na kilka miesiecy - ówczesny dyrektor Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Sztuki, profesor Juliusz Starzyński. Przyjechał tu zresztą wtedy po raz pierwszy. Spojrzał na galerię pięknych dzieł i oko jego zatrzymało sie na rzekomym naśladowcy Cranacha.

- Proszę - powiedział do oprowadzającego go po klasztorze historyka, Zbigniewa Jakubowskiego - poszukajcie, kolego, na tym obrazie sygnatury Łukasza Cranacha Starszego.

***

Jakubowski, historyk z wykształcenia, ale jednocześnie wybitny znawca sztuki (m.in. z dr Korzanem z Pragi badał obrazy „Madonna Roudnicka” i „Madonna z Jabłuszkiem”, znajdujące sie właśnie w krakowskim klasztorze kanoników regularnych, którzy przed wiekami przybyli do Krakowa z Czech) przystąpił do akcji, a ściślej - do wnikliwych badań. Jego praca okazała sie trudna, gdyż w czasie pobieżnej konserwacji obrazu w 1938 roku obcięto dół - i prawdopodobnie - sygnaturę mistrza.

Sygnatura - nawet gdyby była - nie stanowi jeszcze koronnego dowodu. Najważniejsze są studia porównawcze, analizy. Zbigniew Jakubowski wyjeżdżając na stypendium naukowe do Belgii, Holandii i Francji, zabrał ze sobą zdjęcia obrazu przypisywanego po wstępnych dociekaniach Cranachowi Starszemu.

Eksperci zachodni biorąc zdjęcia do ręki (a Jakubowski niczego wcześniej im nie sugerował), mówili: - No, tego obrazu Łukasza Cranacha Starszego dotąd jeszcze nie widzieliśmy!

Potem zaczął się okres studiów porównawczych.

Należało przyjrzeć się bacznie typowemu dla tego mistrza malowaniu detali, zwłaszcza ust i oczu. Pamiętać trzeba, że główną modelką Cranacha Starszego była żona Marcina Lutra, Katarzyna Bora, i właśnie jej oczy czy uszy pojawiają się w portretach Madonn Cranacha najczęściej. Inne charakterystyczne dla tego mistrza szczegóły to na przykład... stopy Dzieciątka.

Analiza ikonograficzna, porównawcza z innymi autoryzowanymi dziełami Cranacha, artysty działającego na terenie Niemiec, ale pracującego także dla panujących w Polsce Jagiellonów, jak również analiza tematów malarskich, malowania typowych dla Cranacha pejzaży w tle, czy nakładania kolorów, pozwoliła na utożsamienie dzieła z autorem - Łukaszem Cranachem Starszym.

Koronnymi dowodami stały się oczywiście badania rentgenowskie i technologiczne.

Okazało się, że poza nieznacznymi ubytkami, obraz pochodzący z pierwszej połowy XVI wieku, nie był nigdy przemalowywany. Malowany temperą na drewnie (79,5 cm na 63 cm) zachował się w stanie niemal idealnym.

***

Po konsultacjach z zachodnioeuropejskimi znawcami Cranacha, Zbigniew Jakubowski ustalił, że „Madonna z Dzieciątkiem” powstała w pierwszym trzydziestoleciu XVI wieku.

Dokonawszy ostatecznych ustaleń, badacz wystąpił publicznie w Instytucie Sztuki PAN z tezą, że jest to bez wątpienia dzieło Łukasza Cranacha Starszego. Napisał na ten temat obszerną monografię, która ukazała się w „Biuletynie Historii Sztuki”.

Część znawców uważa, że przechowywany w krakowskim klasztorze obraz jest najlepszym dziełem Łukasza Caranacha Starszego spośród wszystkich jakie po nim zostały.

Choć są i tacy, którzy uważają, że krakowską „Madonnę” malował jednak nieznany rodzimy geniusz...

***

Łukasz Cranach Starszy. Urodził się w 1472 r., zmarł w 1553 r. w Weimarze jako autor ponad 400 dzieł malarskich i grafik. Po śmierci artysty, syn Lucas przejął pracownię i kontynuował twórczość ojca. Cranach Starszy trzykrotnie piastował urząd burmistrza Wittenbergi

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska