Mieszkańcy Skawiny całe lata narzekali na smród unoszący się w powietrzu. Wskazywali źródło fetoru w okolicy zakładów przemysłowych. Skawiński Alarm Smogowy mobilizował władze miasta jak i instytucje wojewódzkie do badań powietrza.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ubiegłego roku przeprowadził kontrole w dwóch zakładach Vesuvius i Valeo. Próbki powietrza były pobierane z obiektów produkcyjnych jak i rejonów mieszkalnych w okolicach zakładów. Jak informuje WIOŚ zaplanowane badania wykonano częściowo. Nie wszystkie udało się wykonać w Valeo, ze względu na kontrolę NIK trwającą w tej firmie.
WIOŚ podkreśla, że nie są to badania akredytowane, ale w oparciu o uzyskane wyniki wskazuje konkretne dni w kwietniu i maju, w których fetor pochodził z zakładu Vesuvius. Wskazują na to substancje wykryte uprzednio w próbkach pobranych w tym zakładzie. - Powtórzyło się w nich kilkanaście substancji, w tym: benzen i jego pochodne, naftalen, alifatyczne i aromatyczne aldehydy, kwasy i estery - czytamy w piśmie inspektoratu.
Natomiast z zakładu Valeo brakuje analiz z hal produkcyjnych, ale z badań wynika, że w otoczeniu zakładu były nietypowe dla czystego powietrza związki chemiczne np. palmitynian izopropylu, dodekan, triadekan i tetradekan, których nie wykryto w firmie Vesuvius. WIOŚ informuje władze gminy Skawina, że można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że zakłady Vesuvius i Valeo powodują uciążliwości zapachowe dla mieszkańców.
Wiadomo już jakie groźne substancje są w powietrzu, ale nie wiadomo ile ich jest. Do dalszych badań gmina chciałaby zaprosić naukowców, uczelnie, by zdobywając fundusze zewnętrzne przeprowadziły dalsze badania ilościowe. Na tak specjalistyczne badania ani gmina, ani WIOŚ nie mają pieniędzy.
Skawiński Alarm Smogowy w ślad za sugestią WIOŚ apeluje, by władze gminy zorganizowały robocze spotkanie w celu przyjęcia harmonogramu jako podstawy do opracowania programu naprawczego, który konsekwentnie należy wdrażać.
Inspektorzy ochrony środowiska zwracają uwagę, że w trakcie wysokotemperaturowych procesów uwalnia się do powietrza szeroka gama związków chemicznych. Dlatego WIOŚ a także SAS zwracają uwagę, że wskazane jest, by przeanalizowanie przez Starostwo Powiatowe w Krakowie zobowiązania wymienionych zakładów do wykonania przeglądu ekologicznego instalacji, dla których wydano wcześniej uregulowania formalno-prawne.
W sprawach zanieczyszczenie powietrza z przedstawicielami zakładów rozmawia wiceburmistrz Skawiny Norbert Rzepisko.
- Szefowie obu firm wskazanych w piśmie WIOŚ są świadomi uciążliwości tych zakładów dla mieszkańców i nie stronią od współpracy. Chcą hermetyzować swoje procesy technologiczne, do czego potrzebują wykonać inwestycje, które już zaplanowali. Przygotowanie i realizacja tych inwestycji potrwa rok lub półtora, ale przed ich wykonaniem będziemy dążyć do podpisania przez zakłady umowy społecznej dotyczącej likwidacji uciążliwości zapachowych - mówi wiceburmistrz Rzepisko.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
