Zaczęło się już w piątek. Kwalifikacje zastąpił prolog, bowiem na starcie pojawiło się jedynie 46 zawodników (w niedzielę było ich tylko 40). Pandemia COVID-19, to główny powód tak małej liczby startujących, ale organizatorzy zmagań w Wiśle nie zawiedli. Podczas całego weekendu skoczkowie mieli do dyspozycji prawie pół tysiąca maseczek, kibiców było mniej i od skoczków oddzielały ich specjalne „pleksy”. W tym roku zdjęć ze skoczkami zrobić się nie dało. Koniec końców – FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) był zadowolony z organizacji imprezy w Polsce. Pozostali gospodarze: Szczuczyńsk, Czajkowski, Hinzenbach i Klingenthal w obawie przed wirusem wycofali się z organizacji.
Prolog wygrał Stoch. – Czuję się mocniejszy niż w ubiegłym roku. Moje skoki wyglądają lepiej, ja wyglądam też lepiej fizycznie, sami zobaczcie. Nie chcę nic zapowiadać ani deklarować, tylko po prostu robię swoje – mówił w rozmowie z Eurosportem po piątkowych skokach Stoch. W pierwszej próbie sobotniego konkursu nie trafił na dobre warunki i skoczył jedynie 119,5 metra, w drugiej „odpalił” 136 metrów. To mu pozwoliło przesunąć się z szóstego na drugie miejsce. – W piątek mu się „fartnęło”, w sobotę nie dałem mu już szans – żartował po Dawid Kubacki. 126,5 metra w pierwszej serii, 128 w drugiej – najlepszy polski skoczek sezonu 2019/2020 był w sobotę bezkonkurencyjny.
W niedzielę Biało–Czerwonych postraszył Timi Zajc. W pierwszej serii Słoweniec oddał najdłuższy skok – 133,5 metra. Na półmetku prowadził jednak Kubacki, który w słabszych warunkach skoczył dwa metry krócej. Podium pierwszej serii uzupełnił Kamil Stoch, ale tylko z dwupunktową przewagą nad Piotrem Żyłą. Zajc nie powtórzył formy z pierwszej serii, znowu na drugie miejsce wskoczył Stoch, ale o zaatakowaniu Kubackiego nie mógł marzyć. „Mustaf” był do bólu regularny i w drugiej serii postawił kropkę nad i. Podium ponownie uzupełnił Piotr Żyła.
Mimo świetnego weekendu w Wiśle – Dawid Kubacki nie dopisze sobie trzeciego zwycięstwa w klasyfikacji generalnej LGP. Tegoroczny – złożony tylko z dwóch konkursów – letni cykl nie będzie miał zwycięzcy.
Skoki narciarskie. Letnie Grand Prix w Wiśle 2020 - wyniki
