Skoki narciarskie Ruka 2021. Kamil Stoch ósmy w Pucharze Świata. Konkurs wygrał Ryoyu Kobayashi [WYNIKI 27.11]

W serii treningowej świetny skok wyszedł Kamilowi Stochowi - 141,5 m (1. miejsce w tym nieoficjalnym rankingu), przez co nasz zawodnik znów typowany był do miejsca w ścisłej czołówce. Niestety, w konkursie tak dobrze nie było. Stoch lądował na 134 m, ale to było za mało, by znaleźć się w „10” (13. lokata).

Do drugiej serii dostał się jeszcze tylko jeden nasz skoczek - 23. Piotr Żyła (byłby wyżej, gdyby nie problemy przy lądowaniu, przez co stracił punkty - miał tylko 47,5 na 60).

Inni Polacy znów spisali się poniżej oczekiwań, kończąc zmagania już po I serii. Podobnie jak w drugim konkursie w Niżnym Tagile, punktów nie zdobył w sobotę Dawid Kubacki, jeden z naszych liderów w poprzednim sezonie.

Swój skok zepsuł Jakub Wolny - tylko 95,5 m (drugie miejsce od końca, nie licząc zdyskwalifikowanych). Nikt nie mógł narzekać na „loteryjne” warunki wietrzne, co często zdarzało się na Rukatunturi, bo w sobotę, w czasie pierwszej serii, wiało wszystkim w miarę „po równo”.

Inni zawodnicy ze światowej czołówki skakali znacznie dalej. Na półmetku liderem był Anże Lanisek, o 1,4 pkt przed Ryoyu Kobayashim. Lider PŚ Karl Geiger był 8. (przypomnijmy, w kwalifikacjach odpadł wicelider Halvor Egner Granerud).

W drugiej serii wiatr zaczął płatać figle, skoki były nieprzewidywalne (generalnie - krótsze, i to mimo podniesienia na chwilę belki startowej). Żyła lądował bliżej, znów dostał niskie noty za styl (tylko 45,5 pkt). Część rywali spisała się jeszcze słabiej, więc Polak nie tylko nie stracił, ale nawet nieznacznie awansował w zestawieniu - na 23. pozycję.

Swoje niezadowolenia z drugiego skoku mocno wyrażał Stoch (Polak znów nie trafił dobrze w próg). Lądował na 128 m, co początkowo sygnalizowało spadek, ale w łącznym rozrachunku dało mu... awans do czołowej „10”, na 8. miejsce.

Świetnie w II serii spisał się Killian Peier. Dzięki skokowi na 141,5 m zanotował awans o 14 pozycji, do czołowej „10”, na 6. miejsce. Ze skoczków czołówki nieudaną drugą próbę miał Robert Johansson (spadek z 4. miejsca na 12.).

Piękną walkę o zwycięstwo stoczył Ryoyu Kobayashi i Anże Lanisek, obaj oddali dalekie skoki - odpowiednio 143 i 140 m. Górą był Japończyk, o 5,6 pkt przed Słoweńcem.

Liderem PŚ pozostał Karl Geiger, który był 5.

• 1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 324,5 (138,5 i 143 m)
• 2. Anże Lanisek (Słowenia) 318,9 (141 i 140 m)
• 3. Markus Eisenbichler (Niemcy) 304,4 (136,5 i 132 m)
• 4. Stefan Kraft (Austria) 289,8 (136 i 128 m)
• 5. Karl Geiger (Niemcy) 289,6 (132,5 i 129 m)
• 6. Killian Peier (Szwajcaria) 282,9 (128 i 141,5 m)
• 7. Pius Paschke (Niemcy) 279 (132,5 i 128,5 m)
• 8. Kamil Stoch (Polska) 278,6 (134 i 128 m)
• 9. Timi Zajc (Słowenia) 272,9 (141 i 119 m)
• 10. Yukiya Sato (Japonia) 265 (136 i 119 m)
• ...
• 24. Piotr Żyła (Polska) 234,6 (131 i 120,5 m)

• ---

• 33. Dawid Kubacki (Polska) 122,1 (124 m)
• 37. Aleksander Zniszczoł (Polska) 112,7 (118 m)
• 38. Andrzej Stękała (Polska) 112,5 (119 m)
• 47. Jakub Wolny (Polska) 68 (95,5 m)

Sportowy24.pl w Małopolsce