Skoki narciarskie. Wyniki dzisiaj w PŚ w Engelbergu pod dużym wpływem pogody. Aleksander Zniszczoł był najlepszy z Polaków

22 grudnia 2024, 17:52

Aleksander Zniszczoł w niedzielę zajął miejsce w drugiej dziesiątce PŚ w Engelbergu PAP/EPA/PHILIPP SCHMIDLI

Skoki narciarskie dzisiaj w Engelbergu miały problem z pogodą. Patrząc na wyniki drugiego, niedzielnego (22.12) konkursu Pucharu Świata, trzeba wziąć pod uwagę, że wpływ na nie miał nierówny wiatr i gęste opady śniegu. Trzech Polaków znalazło się w "20", a najwyżej był Aleksander Zniszczoł - 14. Wygrał Daniel Tschofenig.

Wyniki dzisiaj w kwalifikacjach PŚ w Engelbergu dobre dla Polaków. Najlepszy skok oddał Wolny

Niedziela zapowiadała się na trudny dzień dla skoczków. Prognozy na skoki dzisiaj było bardzo niekorzystne, organizatorzy zdecydowali się przyspieszyć kwalifikacje, odbyły się już o 9:30 rano.

Patrząc na wyniki dzisiaj, Polacy mogli być zadowoleni. Skoki były niezłe, do konkursu awansowała cała piątka, a w ścisłej czołówce znalazł się Jakub Wolny, który zajął 5. miejsce. 22. był Paweł Wąsek, 29. Aleksander Zniszczoł, 35. Piotr Żyła, 37. Kamil Stoch.

Zwyciężył - i to ze sporą przewagą - Austriak Maximilian Ortner.

Wyniki Polaków w I serii poniżej oczekiwań. Najgorsze skoki dzisiaj miał Stoch

Te wyniki dzisiaj nie miały później większego znaczenia, skoki w konkursie liczone były od nowa. Zawody nie były wielkim show, skoki nie były tak dalekie, jak w sobotę (ponad 140 m). Swoje zrobiła pogoda, start opóźnił się o pół godziny, walczono o przygotowanie skoczni - organizatorzy musieli mierzyć się z wiatrem i opadami śniegu.

Polacy w pierwszej serii nie zachwycili, skoki były poniżej oczekiwań. Najwyżej na półmetku, na 18. pozycji, klasyfikowany był Paweł Wąsek. Na bardzo dobre wyniki dzisiaj w tym konkursie PŚ w Engelbergu nie było co liczyć.

Awans z trzeciej dziesiątki zapewnili sobie także Piotr Żyła (21.), Aleksander Zniszczoł (25.) i Jakub Wolny (27.). Odpadł Kamil Stoch, który znów był najgorszy w naszej reprezentacji - 37.

Liderem na półmetku był Daniel Tschofenig, który o 2 pkt wyprzedzał rodaka Stefana Krafta (w czołowej "5" było aż 4 Austriaków) i o 4,7 pkt Szwajcara Gregora Deschwandena. Dopiero 24. miejsce zajmował lider PŚ Pius Paschke.

Gwiazdy sportów zimowych. Wśród zawodniczek nie brakuje modelek

Sezon sportów zimowych 2024-2025 już rozpoczęty. Wybraliśmy zawodniczki, które nie tylko w halach lodowych i na śnieżnych stokach lubią zwracać na siebie uwagę. Na Instagramie prezentują swoja urodę, ...

Dziwne skoki dzisiaj w drugiej serii PŚ w Engelbergu. Pogoda miała wpływ na wyniki

W drugiej serii skoki Polaków były różne. Jako pierwszy z naszych z belki (obniżonej) ruszył Wolny, lądował dalej (123,5 m), zachował 27. lokatę. Znacznie lepiej spisał się Zniszczoł, oddał skok na 134 m i mógł spodziewać się poprawy wyników i awansu w rankingu. Ostatecznie przesunął się w górę o 11 pozycji, na 14.; nawet przed Żyłę (znalazł się o 4 "oczka" wyżej, na 17. miejscu) i Wąska (spadek o 2 lokaty na 20.).

Zniszczołowi i Żyle pomogło też to, że ci oddający skoki po nich zawodnicy seryjnie uzyskiwali gorsze wyniki. Na przykład Władimir Zografski "poleciał" o 15 pozycji, na 26. Belkę startową podniesiono - na chwilę - dopiero dla ostatniej dziesiątki

W walce o podium nastąpiły zmiany, a pierwsze trzy lokaty zajęli Austriacy. Zwycięstwo obronił Tschofenig, wyprzedził o 5,1 pkt awansującego z 4. lokata Jana Hoerla. Trzeci był Stefan Kraft.

Prowadzenie w klasyfikacji PŚ utrzymał Paschke, który w drugiej serii poprawił się o 6 pozycji - ostatecznie był 18. (to jego najgorszy wynik w sezonie, po raz pierwszy był poza "10").

KLASYFIKACJA PUCHARU ŚWIATA W SKOKACH NARCIARSKICH