To jedna z lepszych książek w kategorii „biografie”, których bohaterami są polscy sportowcy. Peszko jest postacią barwną, ale niewiele by to dało, gdyby nie pióro Staszewskiego, jednego z niewielu dziennikarzy, którzy potrafią łączyć pracę na wizji z warsztatem reportera piszącego na bardzo wysokim poziomie.
W „Prawdzie futbolu” wyznał, że nagrał z Peszką ponad sto godzin rozmów, ale na tym nie poprzestał, dopytując w gronie jego rodziny, przyjaciół oraz bliższych i dalszych znajomych o detale, tak by opowieść była jak najbardziej autentyczna, a przede wszystkim prawdziwa.
Do najciekawszych w książce należą te fragmenty, w których poznajemy kulisy przygód albo, mówiąc wprost, największych porażek bohatera. Sam piłkarz od nich nie ucieka. Przez lata zrozumiał, że ze swoim medialnym wizerunkiem i tak nie wygra, więc lepiej, jeśli zacznie go umiejętnie kształtować. I trzeba przyznać, że mu to całkiem dobrze wychodzi.
Peszko postawił na autentyczność i wygrywa. Nie ma w sobie nic z pozera, z każdą kolejną stroną książki i promocyjnym wywiadem zjednuje sobie kolejne osoby. Także w Krakowie, dokąd przeniósł się najpierw po to, by reprezentować Wisłę, a następnie do występującej w klasie okręgowej Wieczystej. Za drugim razem podjął się mniej wymagającej niż w ekstraklasie, a zarazem równie dobrze płatnej pracy, lecz od razu należy dodać, że w pełni zaprzeczył tu stereotypowemu wizerunkowi balangowicza, od pierwszego dnia stając się wzorem w szatni i na boisku.
„Peszkografia”. Autorzy: Sebastian Staszewski, Sławomir Peszko. Wydawnictwo SQN. Liczba stron: 456. Cena okładkowa: 49,99 zł.
Sportowa półka - tu znajdziesz więcej recenzji książek sportowych.
![Sławomir Peszko postawił na autentyczność. I wygrał. Nie tylko w swojej książce [SPORTOWA PÓŁKA]](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/a7/8e/635bbc8749437_p.jpg?1666956424)
