Krystian Goliński, właściciel jednego z sądeckich sklepów ze zdrową żywnością, ma również w swoim asortymencie maski antysmogowe.
- Coraz więcej sądeczan korzysta z tej formy ochrony przed pyłem - mówi.
Zdaniem Golińskiego, dobra maska antysmogowa skutecznie zabezpiecza przed następstwami wdychania zanieczyszczonego powietrza. Jednak posiadacz nawet najbardziej skutecznej maski chciałby wiedzieć, czym palą w piecach mieszkańcy jego miasta.
- Uważam, że należy zwiększyć liczbę kontroli zarówno samych palenisk, jak i składów materiałów opałowych - mówi Krystian Goliński, który z niepokojem obserwuje dym unoszący się z wielu kominów.
Nowe przepisy
Znowelizowana ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw weszła w życie 12 września 2018 roku.
Jak wyjaśnia Jarosław Piechowicz, dyrektor Inspekcji Handlowej w Nowym Sączu, nowe przepisy wprowadzają m.in. normy jakościowe dla węgla oraz zakaz sprzedaży najgorszej jakości paliwa.
- Zgodnie z tymi przepisami, właściciele składów opałowych nie mogą sprzedawać mułów węglowych, flotokoncentratów oraz mieszanek zawierających mniej niż 85 procent węgla kamiennego - informuje Piechowicz.
Ustawa dotyczy gospodarstw domowych oraz małych jednostek spalania, nie większych niż 1 MW.
- Rozwiązanie to ma zapobiec sprzedaży odpadów węglowych, których spalanie powoduje powstawanie smogu - zaznacza dyrektor sądeckiego PIH.
Tylko dwie kontrole
Przepisy nakładają na sprzedawców paliw określone wymagania, a Państwowa Inspekcja Handlowa dokonuje kontroli składów opałowych. Jak?
- Robimy kontrolowany zakup węgla - tłumaczy Piechowicz.
Kontrolerzy sprawdzają czy sprzedający wydaje kupującemu zaświadczenie o jakości węgla oraz jego wartości opałowej.
- Składy mają obowiązek wydawać takie zaświadczenie, jeśli tego nie zrobią, grozi im kara grzywny od 10 do 25 tys. zł - wyjaśnia.
Choć w Nowym Sączu poziom zanieczyszczenia powietrza często przekracza dopuszczalne normy, Państwowa Inspekcja Handlowa dokonała w ostatnim kwartale jedynie dwóch kontroli.
- Bo o ich liczbie decydują nasi zwierzchnicy w Krakowie - wyjaśnia Jarosław Piechowicz i zapowiada, że po nowym roku będzie pięć następnych kontroli.
Wypowiada smogowi wojnę
Grzegorz Tabasz, nowy dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Nowego Sącza, zapowiada bezwzględna walkę ze smogiem.
- Będę walczył ze smogiem, jak szewc Dratewka ze smokiem wawelskim - żartuje.
Dla nowego dyrektora, jednym z priorytetów jest ciągłe uświadamianie sądeczan o konieczności palenia odpowiednim opałem.
- Na przełomie stycznia i lutego zaprezentuję mój kompleksowy program walki z zanieczyszczeniem powietrza - zapowiada Tabasz.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze
