https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sokół wędrowny zaczyna lęgi. Koniec wspinania i jazdy na nartach w niektórych partiach Tatr

Łukasz Bobek
Sokół wędrowny w Tatrach
Sokół wędrowny w Tatrach Piotr Krzan/Tatrzański Park Narodowy
Tatrzański Park Narodowy zamyka niektóre drogi wspinaczkowe i linie zjazdowe dla narciarzy ekstremalnych. Wszystko z myślą o zwierzętach. Tym razem chodzi o ochronę sokoła wędrownego – gatunku, który jeszcze kilka lat temu w Tatrach nie występował.

- Wprowadzamy ograniczenia dla taterników i narciarzy ekstremalnych z powodu lęgów sokołów. Od 1 lutego do 10 lipca 2025 zamknięte będą drogi wspinaczkowe i linie zjazdowe udostępnione dla narciarstwa ekstremalnego w dwóch rejonach. W obszarze Kazalnicy i Galerii Cubryńskiej: Żleb Krygowskiego - Mały Kocioł Mięguszowiecki - Niżnia Galeria Cubryńska - Cubryńska Kopka – z Cubryńskiej Kopki ściany opadające do Mnichowego Żlebu (łącznie ze Żlebem Szulakiewicza). Północnym ograniczeniem jest wylot Mnichowego Żlebu – podstawa ściany Kazalnicy Liliowej i Kazalnicy Cubryńskiej do Żlebu Krygowskiego. A także w rejonie Kościelca: wschodnia ściana Kościelca od Komina Drewnowskiego po Żleb Zaruskiego – informuje Tatrzański Park Narodowy.

Tomasz Zając z TPN wyjaśnia, że zamknięcia są dość wcześnie, bo zima do wyjątkowo srogich nie należy. Stąd przyrodnicy spodziewają się wcześniejszych lęgów sokoła. A że ten upodobał sobie wymienione wyżej obszary, stąd decyzja o odizolowaniu tych miejsc od człowieka. – Istnieje bowiem ryzyko, że obecność człowieka w tym okresie, który jest newralgiczny dla tych ptaków, mógłby zakłócić proces wylęgu – mówi Tomasz Zając. W poprzednich latach takie zamknięcia zdarzały się w marcu lub nawet w kwietniu.

TPN szacuje, że na terenie TPN żyje obecnie 8-9 par sokoła wędrownego. Jest to o tyle istotne, że kilkanaście lat temu tych ptaków nie widziano w Tatrach w ogóle.

Jeszcze na początku XX wieku sokół wędrowny był ptakiem, który żył w całej niemal Polsce, najczęściej można go było zaobserwować na Warmii i Mazurach. W latach 60. XX wieku nastąpił katastrofalny spadek populacji – do tego stopnia, że ostatnie gniazdo sokoła wędrownego zaobserwowano w Polsce w 1964 roku. Gatunek ten w Polsce praktycznie wymarł. Dopiero w latach 90. podjęto akcje reintrodukcyjne, które miały na celu przywrócenie tego gatunku.

- W Tatrach tak naprawdę dopiero w 2002 roku był taki pierwszy lęg pewny, potem w 2007, a od 2010 roku jest regularnie co roku. No i ta liczba par przyrasta – mówił „Gazecie Krakowskiej” przed rokiem Stanisław Broński z Zespołu Badań i Monitoringu Tatrzańskiego Parku Narodowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska