https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spór o fotoradary. Kierowcy sami muszą szukać prawdy

M. Karkosza, P. Rąpalski
Fotoradar stacjonarny
Fotoradar stacjonarny Grzegorz Ziemiański
Czy kierowcy mają płacić mandaty, jeśli na przekraczaniu prędkości złapał ich stacjonarny fotoradar straży gminnej? Prokuratura Generalna uważa, że nie. Strażnicy, że tak. Obie strony inaczej interpretują zagmatwane przepisy, ale co mają zrobić właściciele aut?

Słać wnioski do straży o anulowanie kary. Może i tak wylądują one w sądach, ale te w każdej sprawie wydają indywidualne rozstrzygnięcia. Szansa na uniknięcie mandatu jest, dlatego też obok publikujemy pismo do straży miejskiej lub gminnej w tej sprawie.

Spór o mandaty powstał, gdy Andrzej Seremet, prokurator generalny, nie zgodził się wnieść kasacji w imieniu straży miejskiej ze Szczecina, chcącej ukarać pewnego kierowcę za przekroczenie prędkości. Seremet uznał, że przepisy nie pozwalają straży na korzystanie ze stacjonarnych urządzeń rejestrujących pomiar prędkości. Tymczasem wiele straży w Polsce dzięki takim fotoradarom wyłapuje rocznie tysiące kierowców. I zarabia dla swoich gmin miliony złotych.

Warszawska straż miejska posiada 23 stacjonarne fotoradary. W zeszłym roku wpływy do budżetu stolicy z mandatów wyniosły 4 mln zł. - Tylko w lipcu nasze fotoradary rejestrowały średnio 240 wykroczeń dziennie - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa stołecznej straży. - Działamy w oparciu o prawo o ruchu drogowym i po uzgodnieniach z policją, Inspekcją Transportu Drogowego i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych - dodaje.

W Lublinie dysponują jednym urządzeniem rejestrującym, ale przenoszą je między 18 masztami. Od początku roku do końca lipca straż wystawiła blisko 2,6 tys. mandatów na kwotę 420 tys. zł. Szczecin zarabia ok. 2 mln zł rocznie, ale tylko w ciągu jednego tygodnia straż wystawiła 93 mandaty i skierowała do sądu 82 sprawy, kiedy kierowca nie chciał przyjąć kwitka.
- Słowa prokuratora generalnego to tylko stanowisko, a nas obowiązują przepisy - wyjaśnia Joanna Wojtach, rzeczniczka straży miejskiej w Szczecinie.

Stacjonarne fotoradary posiadają też straże w mniejszych miejscowościach. Szczególnie na północy kraju. Turysta jadący nad morze może je spotkać np. w niewielkiej Kobylnicy, która ma aż sześć urządzeń.

Problem w znikomym stopniu dotyczy Małopolski. Na ponad 30 jednostek straży gminnych fotoradarów stacjonarnych naliczyliśmy tylko 2. Pozostałe straże nie mają urządzeń do pomiaru prędkości w ogóle lub posługują się tymi przenośnymi, które nie wzbudzają prawnych kontrowersji.

Jeden fotoradar znajduje się w Bochni przy ul. Proszowskiej. - Używamy go od 2009 roku. Zawsze w oparciu o przepisy prawa, które nie pozostawiają według mnie żadnych wątpliwości. Dziwi mnie jakaś nowa interpretacja i szum wokół sprawy - mówi Krzysztof Tomasik, komendant straży w Bochni. - Mieliśmy zapytania kierowców, czy mają płacić mandaty, i jedno pisemne żądanie wycofania kary z rejestrów. Nie jest to możliwe, a jeśli ktoś nie płaci - sprawy kierujemy do sądu - dodaje.

W Bochni w ciągu minionego roku fotoradar wyłapał 993 kierowców za przekraczanie prędkości. Wystawiono mandaty na sumę 179 tys. zł. 32 sprawy skierowano do sądu.

Drugi stacjonarny fotoradar należy do straży gminy Tarnów i stoi przy drodze wojewódzkiej nr 977 w Tarnowcu. Dzięki niemu w roku nakłada się ok. 560 mandatów na kwotę ok. 640 tys. zł. - Warto było go zainstalować, bo w tym miejscu radykalnie spadła nam wypadkowość. A tam znajduje się szkoła - mówi Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów.

Interpretacje prawne są więc różne. Warto się bronić przed mandatem, korzystając z wzoru pisma, który drukujemy obok. Jeżeli to nie poskutkuje, można walczyć w sądzie. Dotychczasowe orzeczenia pokazują, że i sędziowie mają różne opinie na temat fotoradarów.

- W polskim prawie sporo jest luk, gdyż jest tworzone przez ludzi, którzy różnie rozumieją te same rzeczy. Wszystko zależne jest od interpretacji sądów - komentuje mec. Wojciech Nartowski, adwokat z Krakowa. - Jedyne pewne prawo, które działa zawsze, to prawo grawitacji - kwituje.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Budzianowski Piotr
Moja zona nie dawno otzrymala od strazy miejskiej w Debowej Lece wniosek by sie okreslic w trzech punktach i wypelnienie wniosku z przyznaniem sie ze przekroczyla w/w miejscowosci dozwolona predkos . wniosek ma na celu pozniejsze wystawienie przez straz miejska mandatu , prosze o pomoc co robic z tym !! z koro Prokurator RP mowi wyjasnie ze straz miejska nie ustawodawczym organem do wystawiania mandatow !!! gdzie jest prawo i co powinienem z tym zrobic
l
losot
obok publikujemy pismo do straży miejskiej lub gminnej w tej sprawie, to znaczy gdzie pismaki niedouczone
777
A BYDLO I W SONDAH I W POLISYjI I NA DRODZE BO TO POlSZCZA I JUNGLA ZAROŚNIYNTO 3SWIATOWO.
k
kij wam w d****
smród i czołowe miejsce w Polszy, niebawem ominiemy Człuchów autostradą a tam pozostanie bezrobocie i głód....Życzymy z całego serca Wam bezduszne patafiany, no i mandatów furę!!!
k
kierowca
totalne gnoje,wali od was smród jak od padliny/zdechliny
J
Jacek
"Drugi stacjonarny fotoradar należy do straży gminy Tarnów i stoi przy drodze wojewódzkiej nr 977 w Tarnowcu. Dzięki niemu w roku nakłada się ok. 560 mandatów na kwotę ok. 640 tys. zł." A to bardzo ciekawe, średnia wysokość mandatu musiałaby być na kwotę 1142,8zł, jak to możliwe? Chyba się komuś zera popieprzyły...
T
Tez kierowca
Czy rzeczywiscie jestes kierowcą?Ja uważam,że jeżdżę b. rozważnie. Mimo to dostałam dzisiaj "fotkę" od Straży Miejskiej w Kraśniku, z której wynika,że tydzien temu jechałam 72 km/h w terenie zabudowanym(przekroczenie o 22 km). Jest to ulica wylotowa, na mój rozum powinna byc dopuszczona trochę większa prędkość np. 60 km/h. Nie wiem, z jakiego urządzenia SM mnie namierzyła, nie kojarze takiego faktu. Poza tym nigdy nie jeżdże w mieście więcej niz 60 km/h.
Jesli sie jeżdżi często, to nie sposób przekroczyc dozwolonej prędkości. W tym przypadku coz to jest za wykroczenie,żeby karac mandatem 200 zł i 4 punktami. Zresztą nie wierzę,że miałam tyle na liczniku, bo nigdy tak nie jeżdże odkąd przed 2 laty zapłaciłam mandat za przekroczenie o 25 km.
Uważam to łupienie obywateli za zwykłe draństwo, majace napełnic pustawą kase samorządów. Bo jak teraz udowodnić,że mam rację, tutaj zawsze obywatel jest na z góry przegranej pozycji.Czy w ogóle prawo dopuszcza takie robienie zdjęć z ukrycia (bo ja tam nie widziałam żadnego znaku,że jest fotoradar). Uważam,że wykroczenie należy udowodnić, od tego jest policja, a nie straz miejska.
E
Endriu
Podczas obrad połączonych Komisji Sejmowych, debatujących nad projektem ustawy nowelizujacej Prawo o ruchu drogowym, dyskutowano nad możliwością upoważnienia strażników miejskich (gminnych) do używania fotoradarów stacjonarnych. Wprowadzenie takiej poprawki zaproponował poseł Janusz Dzięcioł. Poprawka ta została jednak odrzucona. Nie ma zatem żadnych wątpliwości, że Sejm nie miał zamiaru upoważniać straże miejskie do stosowania fotoradarów stacjonarnych!
m
mi
i niech nikt nie stara się wpierać, że jest inaczej. np. w takim egipcie z nadmierną prędkością poradzono sobie w rewelacyjny sposób - 20 m przed każdym skrzyżowaniem i miejscem niebezpiecznym zamontowano solidne progi zwalniające, zmuszające kierowce do wyhamowania (a jaka oszczędność na znakach)
...
"...Warto się bronić przed mandatem, korzystając z wzoru pisma, który drukujemy obok." Jak wy coś może cie wydrukować do internetu, to przecież artykuł z gazety. Nawet wam się nie chce go przerobić pod internet!! I wy chcecie żeby kupować papierowe wydanie gazety jak to samo jest w Internecie za Free?? Jeszcze w necie można przeboleć jak zapominacie usunąć z tekstu dzielenia wyrazów pomiędzy linijki w gazecie, ale inne niedoróbki są już jawnym olewaniem czytelnika, bo wynika że nawet nie czytacie tekstu przed wsadzeniem do sieci. Jak tak dalej będziecie robić to zatrudnijcie informatyka albo małpę, ona po nauce też to potrafi :P
K
Konrys
Gdzie ta WOLNOŚĆ
K
Kierowca
Tylko zabijajcie się sami a nie prawidłowo jadących i przestrzegających przepisów drogowych. Myślicie że jak na liczniku jest 180 to już jest OK a znaki drogowe to sobie stoją od parady ? jak idziesz do sklepu to jak widzisz ceny też zastanawiasz się czy płacić ? kupujesz i tyle albo wychodzisz i płaczesz że cię nie stać. Skoro jeździsz szybko to nie płacz że cię nie stać na mandaty
K
Krzysztof
A co zrobić w sytuacji gdy na zdjęciu z fotoradaru znadują sie dwa samochody z przodu i z tyłu, czyli jadące w dwóch kierunkach kto w tej sytuacji ma zapłacić mandat i jak wskazać winnego. Na logike takie zdjęcie powinno wylądować w koszu no chyba że wspaniałomyślna SM wysyła foto do obydwóch kierowców z nadzieją że któryś z nich napewno zapłaci ;) Pozdrawiam wszystkich kierujących
a
antytusk
Polska za rządów Tuska stała sie krajem POLICYJNYM, zakazy,nakazy ,,to tyle co ten człowieczek może zrobić by ludziom żyło sie lepiej i dostatniej,,,PRECZ Z TUSKIEM i jego pseudo Ministrami , WALCZMY o lepszy Kraj !!
K
Krakus
A kierowca pod przymusem jedzie szybciej niż można? Ktoś mu pistolet do głowy przykłada i szantażuje: jedź 80/50 jedź... bo zastrzelę...
Inną kwestią jest ustawienie znaków drogowych ale to już ani do policji ani do SM pretensje.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska