Według dziennikarzy TVN proceder fałszowania szczepień wyglądał w ten sposób, że naganiacze (biznesmeni, fizjoterapeuci, kosmetyczki, pracownicy biur turystycznych) informowali ludzi o możliwości "szczepienia bez szczepienia" i otrzymania certyfikatu covidowego. Klienci zgłaszali się do MASMED-u, płacili od 450-900 zł, wypełniali ankietę medyczną. Personel udawał, że szczepi, nie biorąc nawet igły do ręki, przyklejał pseudopacjentowi plaster na ramię i wydawał certyfikat covidowy. W ten sposób "zaszczepili" kilkaset osób.
Personel MASMED-u pod kontrolą
Teraz trzeba wszystkich sprawdzić. W Zabierzowie w Centrum Medycznym MASMED dokumentacja i ślady skandalicznych działań zostały zabezpieczone przez policję.
Policjanci zakończyli swoje czynności w zabierzowskiej placówce w czwartek, przesłuchali też pracowników placówki w charakterze świadków. Sprawdzamy personel placówki. Policjanci skontrolowali adresy prywatne personelu: dwa w Krakowie i dwa na Podkarpaciu. Dokumentacje medyczne zostały zabezpieczone. Na listach figuruje kilkaset osób, co do których musimy sprawdzić, czy nie ma tam rzeczywiście zaszczepionych - informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Nie mieli prawa szczepić
Okazuje się jednak, że prawdziwe szczepienia w tej placówce nie mogły się odbyć. Jak pisaliśmy w czwartek 25 listopada - udało nam się dodzwonić do placówki. Pracownica zapytana o szczepienia odpowiedziała: "nie mamy szczepień". I to akurat była prawda. MASMED nie miał prawa szczepić kogokolwiek.
Komunikat w tej sprawie wydał Narodowy Fundusz Zdrowia.
Nawiązując do medialnych doniesień, informujemy, że Centrum Medyczne w Zabierzowie, o którym mowa w materiale Faktów TVN z 24 listopada 2021, nigdy nie wykonywało szczepień przeciwko COVID-19 w ramach Narodowego Programu Szczepień. Nie figuruje również w wykazie realizatorów programu - czytamy w oświadczeniu NFZ.
Fundusz miał kilka sygnałów o handlu fałszywymi certyfikatami, wszystkie sprawdzał i przekazywał policji. A wszystkim punktom szczepień przekazywał informacje o sankcjach karnych grożących za fałszowanie dokumentacji medycznej w tym kart szczepień. Informował także o sankcjach za przyjęcie korzyści majątkowych i osobistych przez pracowników punktów.
Żadnej umowy nie było
W związku z tym, że personel MASMED-u pochodził z różnych miast pojawiły się podejrzenia, że dla placówki w Zabierzowie podpisano umowę z podkarpackim oddziałem NFZ. Ale i to nieprawda. Zaprzeczył temu Rafał Śliż, rzecznik NFZ oddział w Rzeszowie.
- Jeśli placówka medyczna działa w Małopolsce, w tym przypadku w Zabierzowie, to umowę na wykonywanie szczepień może mieć tylko i wyłącznie z małopolskim oddziałem NFZ, czyli tym na terenie którego oddziaływania - świadczy usługi. U nas MASMED umowy nie podpisywał - powiedział nam Rafał Śliż, rzecznik NFZ na Podkarpaciu.
Wielki skandal w Zabierzowie. Fałszowanie szczepień i lewe c...
