FLESZ - 85 tys. dzieci zarejestrowano pierwszego dnia na szczepienia

Organizowany od 2007 roku Festiwal Filmów Rosyjskich "Sputnik nad Polską" to unikalna okazja do zapoznania się z najnowszymi produkcjami z Rosji, które rzadko kiedy docierają na polskie ekrany. Po nietypowej (bo rozgrywającej się wyłącznie w przestrzeni internetu) 14. edycji, "Sputnik" wraca do sal kinowych, by ponownie zachwycać widzów niezwykłym bogactwem rosyjskiej kinematografii. W Krakowie wyląduje w Kinie Pod Baranami już 11 czerwca.
W programie przeglądu pojawi się "Wielorybnik" - najlepszy film weneckiej sekcji Giornate degli Autori, rozgrywający się w społeczności autochtonicznych Czukczów oraz wyróżniona na Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy animacja "Nos albo spisek odmieńców", oparta na twórczości Nikołaja Gogola i Dmitrija Szostakowicza. Obejrzymy też nagrodzonego czterema statuetkami Nika "Francuza" – film historyczny poświęcony znanemu dysydentowi i obrońcy praw człowieka, Aleksandrowi Ginzburgowi.
Na liście prezentowanych w ramach repliki filmów znalazły się również produkcje nawiązujące do różnych gatunków filmowych: pełna niesamowitości, fantastyczno-naukowa "Wróżka", komedia omyłek "Happy End" oraz kipiące zmysłowością dramaty "Twój korepetytor" oraz "Wierność". Intrygujące spojrzenie na niedawną historię Rosji proponuje "Konferencja", nawiązująca do tragedii w Teatrze na Dubrowce w 2002 roku, a prawdziwą gratką dla wielbicieli górskich szczytów będzie "Biełucha" – poetycka opowieść o wyprawie na najwyższą górę Ałtaju.
Przegląd "Sputnik nad Krakowem" w Kinie Pod Baranami potrwa od 11 do 17 czerwca. Karnet kosztuje 99 zł, a bilet na pojedynczy seans - 24 lub 17 zł.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Mistrzostwa Europy w piłce nożnej EURO 2020
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!