Stary Sącz chce ratować zabytkowe bramy. Będą dopłaty dla właścicieli na ich remont

Okazałe, zdobione i rzucające się w oczy - w Starym Sączu jest około kilkaset zabytkowych bram, które są dziełami sztuki snycerskiej. Mają ciekawą historię i są już zabytkami, ale jeśli w porę nie zostaną odnowione, mogą zniknąć z pejzażu miasta. Aby tak się nie stało gmina Stary Sącz chce wdrożyć program wsparcia.

- Z zamiarem zrealizowania takiego pomysłu nosiliśmy się od kilkunastu lat. Te bramy są unikatowe, ale zauważyliśmy, że - choć nielegalnie - zaczęły znikać. Wymieniano ja na nowe, a to przecież ważny element architektury naszego miasta. Chcemy je zachować - przyznał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Kazimierz Gizicki, zastępca burmistrza Starego Sącza.

W ramach programu, który gmina chciałaby wdrożyć, każdy kto złoży wniosek będzie mógł liczyć na wsparcie w kwocie 10 tysięcy złotych. Na początek gmina chciałaby wesprzeć pięciu właścicieli. Od wielu z nich docierały sygnały, że taka pomoc byłaby bardzo cenna.

- Na początek chcemy zabezpieczyć w budżecie 50 tysięcy złotych na ten cel - dodaje Gizicki.

Wiadomo, że program ma ruszyć jeszcze w tym roku, a nad tym tematem radni pochylą się podczas najbliższego posiedzenia starosądeckiego samorządu. Jak zapowiadają władze miasta, jeśli wszystko przebiegnie prawidłowo, będą chcieli program kontynuować, a w następnych latach zabezpieczyć na ten cele większe środki.

- Nie ma żadnych programów rządowych na tego typu zadania. Możemy zdobywać środki na zabytki gminne, ale nie prywatne. Jeśli tylko radni się zgodzą, program będzie realizowany - podkreśla zastępca burmistrza

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!