https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stary Sącz: ukradli 300 metrów trakcji

Jerzy Wideł
Stary Sącz. Na zamkniętym torowisku grasują złodzieje
Stary Sącz. Na zamkniętym torowisku grasują złodzieje Jerzy Wideł
Policjanci prowadzą intensywne śledztwo w sprawie kradzieży blisko 300 metrów miedzianej liny z trakcji elektrycznej na zamkniętym odcinku szlaku kolejowego w Starym Sączu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w ostatnim czasie złodzieje kilkakrotnie dokonywali w tym miejscu kradzieży urządzeń elektrycznych. W końcu ich łupem padło kilkaset kilogramów drutu.

- Szajkom złodziejskim ułatwia sprawę fakt, że ruch pociągów jest w tym miejscu wstrzymany, a torowisko i cała trakcja jest z dala od zamieszkanych osiedli - mówi Marian Cycoń, burmistrz Starego Sącza. - To są dobrze zorganizowane gangi złodziejskie - bo kilka miesięcy temu skradli w klasztorze Klarysek kilka miedzianych, zabytkowych rynien. Teraz ograbili kolejowy szlak.

Kłopoty na starosądeckim odcinku torów zaczęły się 4 czerwca o godz. 17.15, kiedy liczący sobie 134 lata żelazny most kolejowy na Popradzie runął w odmęty. Tym samym zerwany został ważny szlak, prowadzący z Polski na Słowację. Zamarł ruch towarowy i pasażerski od Nowego do Starego Sącza i dalej, doliną Popradu do Muszyny i przejścia granicznego.

Jak informuje Stanisław Kogut, senator Prawa i Sprawiedliwości i kolejarz, wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku most zostanie odbudowany. - Przy przetargu na wykonawcę mostu zastosowano ekspresowe wręcz procedury - wyjaśnia senator. - Wygrała firma, która za najniższą z oferowanych cen - 13 mln złotych brutto - zobowiązała się do wybudowania zupełnie nowego mostu, naprawy torowiska na odcinku ponad 300 metrów, budowy obwałowań i przede wszystkim zapowiedziała, że nowy most kolejowy zostanie oddany do użytku 20 listopada.

Zamknięcie szlaku tranzytowego Nowy Sącz - Muszyna przynosi straty finansowe i problemy. Pociągi towarowe kierowane są ze Słowacji do Polski przez Łupków. Tam, z powodu niskiej wytrzymałości mostu kolejowego, pociągi są dzielone na trzy części i przepychane do Polski. Z kolei pasażerowie feralny odcinek muszą pokonywać autobusami. Do tych wysokich strat również przyczyniają się złodzieje, kradnący co im tylko na torach i na słupach wpadnie w łapy. Ich ostatni łup - 300 m miedzianego, grubego drutu - może być wart ok. 10 tys. zł.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
autor
Małopolski PR popiera firmy autobusowe. Wprowadzono dodatkowy kurs KKA , który wymusza
podesłanie pustego autobusu do Krynicy. Autobus nie ma skomunikowania w Nowym Sączu
z żadnym pociągiem. Przewoźnik autobusowy otrzymuje dodatkowe pieniądze za kurs,którego nie było w rozkładzie.
Według obliczeń PR odległość Krynica - Muszyna - Nowy Sącz dla autobusu wynosi 70 km. Koleją jest 60 km. Płacimy za dodatkowe km.
Policzmy:11 kursów w ciągu dnia daje 110 dodatkowych km. Pomnóżmy razy 4 miesiące a przekonamy się jaką sumę dodatkowych kosztów płaci Samorząd za KKA. PR działa wbrew oczekiwaniu lokalnych władz, które zabiegają o pociągi.
Słusznym jest rezygnacja z usług PR. Ruch kolejowy Stary Sącz-Krynica mogą wykonywać koleje
słowackie. Pociągi Porad - Plavec przedłużyć do Starego Sącza. ZSR ma do dyspozycji małe szynobusy , tańsze od pociągów PR. Ilość szynobusów daje gwarancje, że w przypadku awarii
na wiele miesięcy ZSR nie wprowadzą KKA.
m
men
Kolej sama prowokuje złodziei. Nikt nie pilnuje mienia kolejowego . PLK udrożniła szlak Stary Sącz
-Krynica-Plavec. Dlaczego na tych odcinkach nie jeżdżą pociągi ? Opuszczone posterunki ruchu,
prowokują złodziei i grupy chuliganów. Zniszczono tarczę ostrzegawczą w Muszynie, jedną EZT
pomalowali grafficiarze...KKA powoduje spadek frekwencji...Karać trzeba złodziei . Należy też pociągnąć do odpowiedzialności władze kolejowe .
s
ss
najwyzszy czas zeby panowie z policji sie ruszyli..ciekawe czy tam wogole dociera jakis patrol
S
Sądeczanka (była)
Zostały jeszcze tory do rozebrania.Kolej robi bokami to złodzieje tylko pomagają kolejarzom ,bo nie muszą płacić za rozbiórkę.Kury zaczną się lepiej nieść ,krowy lepsze i dużo mleka będą dawały ,gdy ten czorny dioboł przestanie jeździć .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska