Dla Stoczniowca to był prawdziwy sprawdzian. Cracovia to aktualny mistrz Polski i lider tabeli, a gdańszczanie plasują się na przedostatniej pozycji. Tymczasem w pierwszej tercji Stoczniowiec spisywał się nadspodziewanie dobrze. Szczęśliwie i dobrze bronił Michał Kieler, ale gospodarze mieli też swoje szanse i przy lepszej skuteczności mogli nawet prowadzić po pierwszej odsłonie spotkania.
Stoczniowiec potrafił jednak przetrwać pierwszą tercję bez straty gola i na drugą hokeiści wyjechali z nadziejami na kontynuowanie tej passy. Cracovia pokazała jednak mistrzowską klasę i w ciągu nieco ponad dwóch minut strzeliła trzy gole. Goście z Krakowa od tego momentu już całkowicie kontrolowali wydarzenia w tym meczu, strzelając jeszcze dwie bramki w trzeciej tercji, które przypieczętowały zasłużone zwycięstwo. Cracovia na osiem meczów wygrała aż siedem, a Stoczniowiec rozgrywając tyle samo spotkań zwyciężył tylko raz.
W niedzielę hokeiści Stoczniowca zagrają na wyjeździe z GKS Tychy. Rywale to wicelider tabeli.
Stoczniowiec Gdańsk - Cracovia 0:5 (0:0, 0:3, 0:2)
Bramki: Jencik as. Kruczek - Kapica (27')
Drzewiecki as. Kruczek (29')
Chowan as. Jencik - Drzewiecki (29')
Rompkowski as. Urbanowicz - Kapica (50')
Urbanowicz as. Kapica - Słaboń (57')
Stoczniowiec: Kieler - Wsół, Wachowski; Różycki, Steber, Gościński - Lehmann, Nowak; Nasca, Kastel-Dahl, Skutchan - Dolny, Kantor; Marzec, Pesta, Szczerbakow - oraz Wrycza, Sochacki, Ziółkowski, Strużyk
Cracovia: R. Kowalówka - Novajovski, Dutka; Svitana, Dziubiński, Sinagl - Rompkowski, Kruczek; Urbanowicz, Słaboń, Kapica - Dąbkowski, Wajda; Jencik, Chovan, Drzewiecki - Kolarz, Maciejewski; Wróbel, Kucewicz, Domogała
Follow https://twitter.com/baltyckisport