https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli w Krakowie. "Największą motywacją do strajku są dla nas słowa rządu"

Piotr Ogórek
Strajk nauczycieli w Krakowie
Strajk nauczycieli w Krakowie Andrzej Banaś
W Krakowie, podobnie jak w całej Polsce, trwa strajk nauczycieli. Ponad połowa szkół jest zamkniętych, ale strajk obejmuje zdecydowaną większość placówek. Nauczyciele zapowiadają, że są zdeterminowani. - Największą motywacją dla nas są słowa rządu - słyszymy w szkole podstawowej nr 155 na os. 2 Pułku Lotniczego.

Kraków. Strajk nauczycieli rozpoczął się 8 kwietnia

Strajk nauczycieli rozpoczął się w poniedziałek 8 kwietnia 2019 roku i potrwać do odwołania. Może objąć egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty. ZNP i FZZ domagają się podwyższenia wynagrodzenia nauczycieli o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia br. Związkowcy nie uznali porozumienia, które z rządem podpisała oświatowa "Solidarność". Co więcej, dochodzą nas głosy, że nauczyciele wypisują się z "Solidarności" na znak protestu i biorą udział w strajku.

W Krakowie zdecydowana większość samorządowych szkół i placówek zadeklarowała gotowość do strajku, który się rozpoczął dzisiaj, 8 kwietnia.

Mimo to około połowa z 317 szkół, przedszkoli i placówek oświatowych prowadzonych przez miasto zorganizuje dzieciom opiekę i zajęcia w swoich budynkach. Wnioski o zawieszenie zajęć w poniedziałek złożyli dyrektorzy 177 szkół, przedszkoli i placówek.

Strajk nauczycieli w Krakowie. Nauczyciele są zdeterminowani

Szkoły, które są zamknięte, święcą pustkami. Nie ma dzieci, są tylko sami nauczyciele i dyrektorzy, którzy w strajku udziału brać nie mogą. Sprawdzamy, jak strajk wygląda w szkole podstawowej nr 155 na os. 2 Pułku Lotniczego. Tuż po wejściu spotykamy kilkunastu nauczycieli, którzy biorą udział w strajku. Wpisują się na listy obecności oraz podpisują deklarację o niepobieraniu wynagrodzenia na czas strajku. Są rozgoryczeni całą sytuacją i jak podkreślają, są zdeterminowani.

Strajk nauczycieli 8 kwietnia: Lekcje odwołane. Jak długo po...

W SP 155 pracuje ok. 70 nauczycieli. Zdecydowana większość z nich bierze udział w strajku. Jak mówią, mają wsparcie dyrekcji. - Największą motywacją do strajku są dla nas słowa rządu - mówi jeden z nauczycieli. Nie wiedzą, ile strajk będzie trwał, ale najczęściej słyszymy: do oporu.

Atmosfera pośród nauczycieli wydaje się dobra, nawet żartują, ale jak dodają, to śmiech przez łzy. Podkreślają, że strajk to poważne wyzwanie dla nich i ich rodzin - muszą liczyć na wsparcie swoich partnerów, mężów i żon oraz ich wypłaty.

Strajk nauczycieli w Krakowie. Pustki w szkołach

Nie we wszystkich szkołach nauczyciele są tak rozmowni. W SP 25 na ulicy Komandosów przy wejściu siedzą trzy panie i przyjmują podpisy pracowników biorących udział w strajku. Nie chcą rozmawiać.

Lucyna Martini, dyrektor przedszkola nr 140 powiedziała, że rodzice dzieci zostali poinformowani wcześniej o strajku, a o zawieszeniu zajęć informowali ich pracownicy szatni, zatem ona osobiście nie spotkała się z żadnymi komentarzami ze strony rodziców. Według niej rodzice przyjęli to raczej ze spokojem.

Według niej pracownicy mają prawo strajkować, a ona jako dyrektor nie ocenia nikogo, choć uważa że spór jest wymierzony w nią jako pracodawcę.

W Krakowie strajkuje 90 proc. szkół

W Krakowie protest przybrał dużą skalę – bierze w nim udział około 90 proc. z 317 szkół, przedszkoli i placówek oświatowych. Dyrektorzy 184 z nich złożyli wnioski o zawieszenie poniedziałkowych zajęć, co oznacza zamknięcie placówek. W pozostałych strajkujących szkołach odbywają się wyłącznie zajęcia opiekuńcze.

- Miasto zapewniło wzmożoną obecność straży miejskiej w okolicach szkół, przedszkoli i placówek. Nie dotarły do nas żadne niepokojące sygnały o zagrożeniu dla zdrowia czy bezpieczeństwa dzieci – mówi zastępca prezydenta Krakowa ds. edukacji, sportu i turystyki Anna Korfel-Jasińska.

Obowiązujące przepisy dają dyrektorom szkół prawo do zawieszenia zajęć w przypadku niemożności zapewnienia bezpieczeństwa podopiecznym. Zgodnie z prawem, jeżeli na danym terenie dochodzi do zdarzeń, które mogą zagrozić zdrowiu uczniów, dyrektor, za zgodą organu prowadzącego, zawiesza zajęcia na czas oznaczony. Zawiadamia o tym także organ sprawujący nadzór pedagogiczny.

  • Ponieważ nie sposób przewidzieć, jak długo potrwa akcja strajkowa, decyzja o zawieszeniu zajęć będzie podejmowana codziennie na kolejny dzień.
  • Niezwykle ważne jest jednak, aby w tym czasie rodzice pozostawali w stałym kontakcie z dyrekcją swojej szkoły lub przedszkola.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kuba1
wy obłudni łgarze mówiliście że motywacją jest dobro dzieci polityczna ustawka
L
Lewek1
Popieram rząd w tej sprawie, chociaz nie jestem za PiSem. Kategorycznie żądam ostrej reakcji na strajk. Obciążyć związki odszkodowaniami np. Za brsk mozliwosci pracy. Przyznac premie tym co nie dali sie zmanipuliwac i nie przystapili do strajku. Broniarz do pierdla
ś
św.NH
Koniec kreowania każdego idioty spod szyldu PIS na zbawcę nauczycieli. Koniec udawania, że coś zmieni przeprowadzenie egzaminów. Gdzie Kaczyński Moryli i Dudas?
G
Gość
wakacje, ferie, wolne dni okołoświąteczne, 13tki, i czego więcej chcieć.
Sorry nauczyciele mają się nieźle, uczą wkoło tego samego i te proporcje dni/tydzień - chcieć porównać inne zawody np. lekarz czy pielęgniarka i ile większe ryzyko zawodowe i odpowiedzialność?
Jak już proszę strajkować we wakacje, a nie kosztem dzieci i naszego przymusowego urlopu!!!!!! (nikt nam tego nie odda)
J
Jozef
No i macie wspanialy rzad dbajacy o ludzi. To jest skandal. Przez te 500 patologia mnozy sie jak kroliki nikt nie dba o przyszlosc i bezpieczenstwo tych dzieci. Przez te " cufowne" darowizny ceny zywnosci itp stale rosna. Wiec w czym ten rzad jest dobry? W udawaniu milosierdzia????
ś
św.NH
Egzaminy nie są ważne dla szkół strajkujących zatem te co piszą egzaminy też nie są ważne wobec nie zaistnienia jednego takiego samego zestawu pytań dla wszystkich. MEN przegra to w każdym sądzie, bo to strajk o godność polskiej inteligencji!!
Z
Zdenerwowany
Widzę, że aktywność rządowych troli w tych komentarzach kwitnie na całego.
Ile kasy dostajecie za komentarz ? Nie wstyd wam ?
K
Klops
Komuchya w ZNP trzymają się mocno, w końcu to przybudówka POKO - dzieci i rodzice już wiedzą o co w rzeczywistości chodzi ...
e
emerytowana nauczycielka
Ludzie, zastanówcie się. To pierwszy rząd, który dba o różne grupy, a Wy im podcinacie nogi, jakbyście zapomnieli, co nam poprzedni zafundował. Byłam nauczycielem, teraz jestem na emeryturze, ale granie dziećmi, to największe świństwo, jakie można zrobić dzieciom zdającym egzaminy. To pogrzeb etosu nauczyciela.
...
Żeby tak strajkowali w sprawie poprawy jakości nauczania. Podstawowa matura z matematyki - mediana lekko ponad 50% - śmiech nie nauczanie.
j
jasiek
Drodzy Nauczyciele, O CO WAM CHODZI?
E
Ewa
No tak. Wspaniały przykład dany dzieciom. Za mało kasy...strajkujemy. I dzieci będą pewnie to powielac w dorosłym życiu. A nauczyciel winien dawać przykład. I jak widac daje. I do czego Polska zmierza?
G
Gość
Niech nauczyciele pokażą swoje PIT- y. Tam są ich zarobki. Nigdy więcej kwiatów i upominków dla strajkujących "nauczycieli".
O
Ojciec
Porypało ich do reszty. Często nauczyciel wyżej s.a niż du.ę ma. Do zwolnienia ich, niech zastrajkują u prywatnego.
i
iza
Wszystko to co o niskich pensjach mówią, to chyba tylko pensja bez dodatków. Znam kilku nauczycieli w różnym wieku i na zarobki nie narzekają, a wręcz mają dużo więcej niż np. pracujący w firmach prywatnych, wożą się drogimi autami i mają super domy. Wczoraj rmf podawał, że np. we Włoszech zarabiają dwa razy więcej, tyle że pracują też 2 razy więcej. W kraju poziom szkolnictwa jest niski i przez podniesienie płac nauczycielom nie wzrośnie. Dlaczego rodzice muszą dzieci posyłać na korepetycje i nadrabiać w domu zaległości? I niech nikt nie mówi, że dziecko jest leń, bo można tak powiedzieć, gdy to jest jedno czy dwoje dzieci na klasę, ale przy całej klasie to chyba raczej wina nauczyciela? Dlaczego pensje nauczycieli nie są uzależnione od wyników nauczyciela, od tego jak dzieci zdają egzaminy? W prywatnej firmie jeśli już masz premię to musisz sobie zapracować i to ciężko, często pracując dłużej niż 8h dziennie. Szkoda właśnie, że nikt nie zainteresuje się tym, że gro społeczeństwa pracujące w prywatnych firmach zarabia najniższe krajowe a to przecież z podatków, które płaca firmy prywatne idzie na utrzymanie całej administracji publicznej. No ale pracującemu w prywatnej firmie powiedzą, że jak mu się nie podoba to może co najwyżej sobie pracę zmienić. Ot taka sprawiedliwość.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska