https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sucha Beskidzka. Nie zamknięto szlabanu, o włos od tragedii

Tomasz Mateusiak
To właśnie na tym przejeździe 23 sierpnia o mały włos nie doszło do tregedii w której mogło zginąć wiele osób w pociągu
To właśnie na tym przejeździe 23 sierpnia o mały włos nie doszło do tregedii w której mogło zginąć wiele osób w pociągu fot. Google Street View
Tylko dzięki czujności maszynisty nie doszło do tragedii na torach w Suchej Beskidzkiej. Policja prowadzi śledztwo, które ma ustalić, dlaczego we wtorek 23 sierpnia doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia na torach w Suchej Beskidzkiej.

W ten dzień około godz. 17 do przejazdu kolejowego zbliżał się pociąg pospieszny z Zakopanego. Jego maszynista nagle zobaczył auto, które wjechało na przejazd przez otwarte rogatki. Zdążył syreną ostrzec kierowcę i zaczął hamować. Nie doszło zderzenia.

Śledczy muszą jednak wyjaśnić, dlaczego dróżniczka nie zamknęła na czas szlabanu. Hipotezy są dwie. Pierwsza mówi, że kobieta po prostu zapomniała to zrobić. Druga (jak mówią policjanci obecnie bardziej prawdopodobna) zakłada, że kolejarka z Suchej Beskidzkiej nie zamknęła rogatek, ponieważ nie dostała sygnału o nadjeżdżającym pociągu od dyżurnej ruchu z poprzedzającej przejazd, stacji kolejowej w Makowie Podhalańskim. Tym samym wina za niebezpieczną sytuację spadałaby na tą drugą kobietę.

Na dziś wiadomo, że obie panie w czasie pracy były trzeźwe i współpracują z mundurowymi. W feralnym dniu w pociągu jechało kilkaset osób.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rafał
Mamy XXI wiek, era informacji i technologii cyfrowej.
Czy tak trudno jest stworzyć system do automatycznego sterowania rogatkami?
J
Janek
A ja do dziś w protokole z egzaminu na prawo jazdy mam zaznaczony błąd, za zwolnienie przed przejazdem kolejowym. Jak stwierdziła Pani egzaminator - nie było znaku stop więc nie musiałem tego robić. (to nie był żaden przejazd na drodze krajowej, a jedynie poboczny w mieście gdzie nie tamowałem ruchu ani nic z tych rzeczy).
s
saaa
Ile zarabia dróżnik za swą odpowiedzialność ? Proszę zapytać w różnych rejonach Polski dla porównania...
t
twgbr
którzy mają gdzieś bezpieczeństwo drogowe bo takie przejazdy to średniowiecze. Wolą budować place zabaw, orliki i wypłacać emerytury mundurowym po 30 roku życia, nie mówiąc o miliardowych malwersacjach na nieruchomościach itp. A potem jakby co to złem wcielonym jest bidna kobieta w budce na którą spada odpowiedzialność za życie ludzi.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska