Świadkowie zeznają na procesie Magdy K. szefowej gangu kiboli Cracovii. Zmieniła fryzurę, ale twarzy nie chce pokazać

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku

34-latka od zatrzymania pozostaje w areszcie tymczasowym. W poniedziałek ( 19 grudnia) była doprowadzana w konwoju policyjnym. Skuta kajdankami na rękach i łańcuchem na nogach twarz zasłaniała czerwoną teczką. W ostatnim czasie nieco zmieniła wygląd i nie jest już blondynką, bo przefarbowała włosy na ciemniejszy kolor.

Jej proces i pozostałych 11 oskarżonych toczy się z wyłączeniem jawności. Razem z nią z aresztu jest doprowadzany jej partner Mariusz Z. W ubiegłym miesiącu mężczyzna dostał wyrok w innej sprawie dotyczącej porwania dla okupu i krakowski sąd wymierzył mu 6 lat i 8 miesięcy odsiadki. To orzeczenie nie jest prawomocne.

W sumie na ławie oskarżonych obok Magdy K. i Mariusza Z. zasiadało 10 osób z kibolskiego gangu. Chodzi o przemyt 65 kg marihuany i partii kokainy. Magda K. ma też zarzut składania fałszywych zeznań, utrudniania postępowania karnego i prania pieniędzy z przestępstw.

Była poszukiwana listem gończym, Europejskim Nakazem Aresztowania i czerwoną notą Interpolu. Zielonooka piękność, jak o niej pisano w mediach, jest podejrzana o kierowanie przestępczą grupą przez trzy lata od 2017 do 2020 r.

Facebookowe konto Magdy K. było jednym z częściej odwiedzanych zwłaszcza, gdy gruchnęła wieść, że 34-letnia blondynka o figurze modelki miała kierować gangiem kiboli Cracovii, zajmującym się przemytem i sprzedażą narkotyków. Stało się tak w grudniu 2017 r., gdy jej partner Mariusz Z. wpadł w ręce policji, a jego brat Adrian Z., współkierujący gangiem, został zastrzelony przez antyterrorystów w trakcie próby zatrzymania.

Na Facebooku publikowała mnóstwo swoich kuszących zdjęć. Teraz po metamorfozie nie chce pokazywać twarzy.