Michał Kaczkowski przypomina, że w tym roku święta Bożego Narodzenia wypadają bardzo korzystnie: - wystarczą dwa dodatkowe dni urlopu i łącznie będziemy mieć dziewięć dni wolnego. Szkoły zamykają się na święta już 20 grudnia - wylicza.
- Polacy coraz częściej decydują się na spędzanie świąt poza swoją ojczyzną, a przywitanie Nowego Roku pod palmami staje się modne również wśród naszych klientów - wyjaśnia.
Kierunkiem numer jeden pozostaje nadal Egipt. Wszystko za sprawą niskich cen, gwarancji dobrej pogody i przede wszystkim krótkiego lotu.
- Ponadto od grudnia polecimy czarterem do Egiptu również z Krakowa. Nasi klienci chętniej w tym roku wybierali region Marsa Alam, który bywa cieplejszy od wyżej położonej Hurghady czy Sharm el Sheikh nawet o 2-3 stopnie. W grudniu bez problemu znajdziemy tu słońce i warunki do plażowania, a także kąpieli w morzu. Średnia cena za osobę dorosłą wynosiła 2000-2500zł choć nadal na początek stycznia możemy znaleźć oferty za ok. 1500zł za osobę. Za 5 gwiazdek all inclusive na 8 dni na początek stycznia wystarczy nam niecałe 2000zł za osobę - wylicza Kaczkowski.
Świąteczna atmosfera na Malcie
Krakowskie biuro podróży zaznacza, że świąteczną atmosferę będą mogły poczuć osoby, które wybrały kilkudniowy wypoczynek na drugim najpopularniejszym kierunku podróży w tym okresie - Malcie oraz trzeciej Hiszpanii.
- Są to bazujące na połączeniach tanich linii lotniczych, które w okresie zimowego niskiego sezonu, są tańsze o nawet 70-80 proc. niż w trakcie lata. Oferta taka spotyka się z dużym uznaniem osób podróżujących we dwoje, panują tam doskonałe warunki na zwiedzanie i spacery. Wyjazdy 4-5 dniowe kosztują na początek stycznia już od 800zł za osobę łącznie z przelotem - wylicza Michał Kaczkowski.
Ten kierunek również cieszy się dużym zainteresowaniem
Krakowskie biuro podróży zaznacza, że oferta wyjazdów egzotycznych, które opierają się na locie bezpośrednim, z roku na rok poszerza się o nowe, dotąd nieznane kierunki. Dużym zainteresowaniem w tym roku cieszą się nowości czarterem takie jak Bahrajn, dodatkowe połączenia czarterowe z Emiratami Arabskimi, lądowanie w Dubaju czy brzmiący egzotycznie filipińska wyspa Bohol albo Cartagena w Kolumbii.
- Do Bahrajnu są jeszcze miejsca na koniec grudnia. Ceny od 1599zł za osobę lub all inclusive 3299 zł za osobę - wylicza Kaczkowski i dodaje: - Popularność Emiratów również wynika z ceny, mamy lot non stop, bagaż w cenie 20 kg, a także polskiego rezydenta. Na ferie dla rodziny 2+2 znajdziemy luksusowy hotel blisko Dubaju za niecałe 12 000zł/rodzina. Nieznacznie drożej na ferie dla rodzin, wypada Bahrajn. Ceny z all inclusive do markowego hotelu Novotel zaczynają się od 13 700zł/rodzina na 8dni.
Poza Egiptem czy Turcją, klienci chętnie wybierali też odległą Tajlandię i programy realizowane z Bangkoku, jak i Sri Lankę czy Kenię gdzie dominują kilkudniowe safari.
- Należy jednak pamiętać iż oprócz kosztu zakupu, który średnio waha się w kwocie 6000-8000zł/os należy doliczyć koszty programowe - średnio 250eur/os - mówi Michał Kaczkowski.
Krakowskie biuro podkreśla, że jeszcze tej zimy z Katowic polecimy komfortowym samolotem w takie miejsca jak: Wenezuela, Oman, Emiraty Arabskie, Bahrajn, Kenia, Dominikana, Meksyk, Sri Lanka, Wietnam, Tanzania.
- Co jest bardzo wygodne w porównaniu z wylotami z Warszawy. Tu oferta jest jeszcze bogatsza bo lot bezpośredni mamy na Mauritius, Malezja Langkawi, Madagaskar, Bali - dodaje.
Moda na wycieczki objazdowe
- Około 10 proc. rezerwacji przypadło na wycieczki objazdowe z czego połowa dotyczyła krótkich wyjazdów autokarowych, w tym na świąteczne jarmarki czy sylwestra w krajach ościennych. Pozostałe 50 proc. to objazdówki w oparciu o przelot, lokalnie poruszamy się autokarem. Taka kombinacja pozwala zobaczyć odległe miejsca czy kulturę i spędzić aktywnie czas na podróżowaniu - mówi nam Kaczkowski.
Dodaje również, że wyjazdy narciarskie w tym roku nie grają już pierwszych skrzypiec. Powodem może być wysoka cena, która znacznie przewyższa koszt wypoczynku w ciepłych krajach.
- Powodem może być również fakt, że klienci samodzielnie rezerwują takie pobyty w Alpach poprzez popularne portale - wyjaśnia Kaczkowski.
