Święto Stroju Krakowskiego było poprzedzone Tygodniem Kultury Ludowej, promowaniem zwyczajów, tradycji w przedszkolach, szkołach, bibliotekach. Te uroczystości mają na celu zwrócenie uwagi na ten wyjątkowo ważny element folkloru - strój krakowski. W gminie Zielonki ten stój w wielu domach jest wciąż jednym z ubrań świątecznych, używanych przez mieszkańców najczęściej podczas uroczystości kościelnych, ale także wyjątkowych gminnych imprez.
Setki ludzi w strojach krakowskich
- Jesteście państwo prawdopodobnie dziś największą społecznością występującą w strojach ludowych. Gratuluję tego pomysłu i zaangażowania - mówił Bogusław Król, wójt gminy Zielonki na powitanie uczestników Święta Stroju Krakowskiego.
Halę widowiskowo-sportowa wypełniły setki ludzi w strojach ludowych. Widok był niezwykły: kwiaciaste spódnice, haftowane ozdobne gorsety, wspaniałe czerwone korale, cekiny, lamówki, białe haftowane bluzki i zapaski, kolorowe chusty, oraz katanki u kobiet i czerwone lub czarne trzewiczki. A u mężczyzn sukmany, pasiaste spodnie, czerwone czapki rogatywki krakuski, pawie pióra i wstążki. Tak niezwykle barwnie prezentowali się uczestnicy święta.
- A trzeba podkreślić, że my w Zielonkach mamy swoją własną odmianę stroju krakowskiego - to historyczny wzór stroju "Od Zielonek". Odrębność tego stroju kształtowała się na przełomie XIX i XX wieku - mówi Mariusz Zieliński, kustosz Izby Regionalnej w Zielonkach i laureat nagrody wójta w pierwszej edycji Święta Stroju Krakowskiego.
Nagroda wójta za troskę o folklor
Tym razem nagrodę za propagowanie kultury ludowej, strojów krakowskich przyznano gronu osób i podmiotów w tym mocno zaangażowanej grupy mieszkańców Bibic, która pod kierunkiem Józefa Plewniaka za upowszechnianie folkloru i dziedzictwa kulturowego gminy Zielonki przygotowywanym widowiskiem „Wesela Krakowskiego z Bibic”.
Józef Plewniak po odebraniu nagrody wspominał początki pracy z obecnym zespołem odgrywającym "Wesele Krakowskie z Bibic". Mówił o tym jak namawiał młodzież do ubrania strojów krakowskich, udziału w weselu ludowym, nauce przyśpiewek i tańców ludowych.
- Odpowiadali na początku, że nie chcą, bo nie potrafią. raczej nie chcieli się przyznać, że się wstydzą ludowości, folkloru. Potem jednak się przekonali i chociaż są przesiąknięci Krakowem, to zaczęli cenić folklor. Po pewnym czasie przygotowań do wystawienia Wesela Krakowskiego... śpiewali chodząc po ulicach do przystanku, do kościoła - opowiada z radością Józef Plewniak i dodaje - jako nauczyciel akademicki próbowałem odpowiedzieć na to znane, zastanawiające pytanie: Czy chcieć to móc, czy móc to chcieć. Dziś patrząc także na młodzież i dzieci występujące w naszym widowisku wiem, że najpierw trzeba chcieć...
Strój krakowski "od Zielonek"
Zieliński, inicjator tego święta folkloru podkreśla, że w gminie Zielonki są stroje krakowskie rozróżniane według trzech subregionów. Jeden związany jest z parafią w Zielonkach i okolicznymi wioskami należącymi do niej. To najlepiej udokumentowana odmiana stroju krakowskiego nazywanego "od Zielonek".
- Opisany został w publikacji "Strój krakowski i jego krój" z 1930 roku) autorstwa Seweryna Udzieli, założyciela Muzeum Etnograficznego w Krakowie. To strój bogato zdobiony. Kolejne stroje krakowskie w gminie Zielonki różniły się od pierwszego, drugi subregion i związany z nim strój to obszar parafii w Węgrzcach oraz należące do niego tereny Batowic i Dziekanowic, a trzeci subregion związany był z parafia Korzkiew i należącymi do niej miejscowościami - opowiada Mariusz Zieliński.
Tradycje ubierania stroju krakowskiego w Zielonkach trwają nieprzerwanie, a wielu mieszkańców ma w domach stuletnie stroje i w takie ubrali na Święto Stroju Krakowskiego.
Krakuska na głowach dwóch papieży
- Kiedyś nasz proboszcz zapowiadał, żeby z okazji święta parafii przebrać się w stroje ludowe. Mówiliśmy mu wówczas, że my nie przebieramy się w te stroje, my je po prostu ubieramy jak każde inne ubranie. U nas strój krakowski jest jednym z ubrań, wisi w szafie jest każdy inny strój i jest normalnie używany - podkreśla Krystyna Pacewicz, która na Święto Stroju Krakowskiego przyszła w pięknym gorsecie, który otrzymała od swojej mamy.
Jej maż Marek Pacewicz przyszedł w czapce rogatywce, którą dziadek pani Krystyny - Piotr Prochal przed 55 laty podarował Karolowi Wojtyle, podczas jego ingresu do Katedry Wawelskiej.
- Wówczas okazało się, że ta czapka jest za mała i została zamieniona od innego uczestnika delegacji zieloneckiej. A tę ówczesny biskup oddał dziadkowi. Potem tę czapkę miał mój syn podczas pobytu na Skałce biskupa Józefa Ratzingera, jako legata papieskiego. Na koniec mszy Ratzinger podszedł do mojego syna Marka i przymierzył tę czapkę. Dlatego dla nas jest cenna, bo ubierało ja dwóch papieży będąc jeszcze biskupami. A teraz mąż biega w tej czapce podczas biegów sylwestrowych - opowiada Krystyna Pacewicz.
II Święto Stroju Krakowskiego było nie tylko okazją do prezentacji strojów krakowskich, ale także przyśpiewek, które prezentowały członkowie KGW, stowarzyszeń i grup nieformalnych uczestniczących w imprezie. A te prezentowane przyśpiewki organizatorzy nazwali integracyjną weselną „Bitwą na głosy”.
Francuzów ubrali po krakowsku
To jeszcze nie wszystko, bo strojami krakowskimi zieloneccy samorządowcy i przedstawiciel organizacji społecznych zaprezentowania delegacji, która przybyła z partnerskiego miasta Hersin-Coupigny we Francji. Dla reprezentantów francuskiej gminy mieli elementy stroju krakowskiego - korale, kwiaciaste chusty i czapki krakuski.
Odnowią zabytkowe organy w jednej z najstarszej parafii pod ...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia
