https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szlakiem sprzed wieków wiezie sól nad morze

Małgorzata Więcek-Cebula
W swoją podróż Jacek Gądek wyruszył wczoraj około godziny 11 z brzegu Raby w Targowisku
W swoją podróż Jacek Gądek wyruszył wczoraj około godziny 11 z brzegu Raby w Targowisku Wojtek Salamon
Sól z bocheńskiej kopalni płynie już do Gdańska. Na swojej drewnianej łodzi wiezie ją tam Jacek Gądek. Zajmujący się uprawą ekologicznej wierzby w podbocheńskim Targowisku 42-latek chce w ten sposób odtworzyć funkcjonujący przed wiekami szlak, którym transportowano sól z żup położonych na południu Polski.

W poniedziałek około jedenastej mieszkaniec Targowiska wyruszył w zaplanowaną na kilka tygodni podróż. Pierwszego dnia Rabą dopłynął do Uścia Solnego, gdzie rzeka łączy się z Wisłą. Do Gdańska ma dotrzeć około17 września.

- Jest to jednak bardzo umowna data, bo tak naprawdę nigdzie się nie spieszę. Będę płynął własnym rytmem, a gdy spotkam kogoś ciekawego na mojej trasie, to pewnie się zatrzymam - zapowiada.

Projekt, nazwany przez Jacka Gądka "Solną Drogą", nawiązuje do funkcjonującego przed wiekami szlaku, którym transportowano sól z kopalni w Bochni i Wieliczce. Fakt ten znajduje odzwierciedlenie w starych dokumentach żupniczych, ale także na... jednej z serii srebrnych monet, którą w 2009 roku wyemitowała Królewska Mennica Brytyjska.

- Przedstawia ona właśnie szlak biegnący przez Polskę - z Bochni poprzez Uście Solne do Gdańska i drogą morską do Londynu - przekonuje Jacek Gądek.

Mężczyzna chciałby aby sól, którą zabrał z sobą, trafiła także na jeden ze statków płynących w świat. Targowiczanin chce również poprzez swoją podróż zwrócić uwagę na unikalny, naturalny charakter szlaków wodnych. - Trasa, którą płynę, to szlak wierzby i wikliny - rośliny o wszechstronnym zastosowaniu w żywej architekturze organicznej. To coś, co mnie bardzo pasjonuje - przekonuje.

Pasjonuje go także ekologia. Stąd na swoją łódź zabrał tylko zdrowe, czyste, ekologiczne warzywa i owoce. - Marchew, ziemniaki, cebulę, czosnek, cukinię, paprykę, kalarepę, jabłka, słonecznik - wylicza jednym tchem. W zapasie ma także wodę mineralną oraz chleb orkiszowy.

Organizator tej niecodziennej wyprawy nie ma przy sobie ani złotówki. Zapewnia, że pieniądze nie są mu do niczego potrzebne. - Będę miał za to sól - która kiedyś była środkiem płatniczym. Będę nią obdarowywał napotkanych po drodze ludzi, dziękując im za dobre słowo, wsparcie, czy kubek gorącej kawy.

Jacek Gądek płynie sam - wszystkich, którzy chcieliby mu towarzyszyć na poszczególnych etapach tej wyprawy, prosi o kontakt. Wystarczy wysłać SMS pod nr. tel. komórkowego 505 146 585, najlepiej pomiędzy godziną 18 a 21 (tylko w tym czasie będzie miał włączony telefon).

Więcej na temat tej wyprawy można znaleźć na facebookowych profilach - "Solna Droga" oraz "Polska Wierzba Targowisko".
Obszerny wywiad z Jackiem Gądkiem zamieścimy w piątkowym wydaniu "Tygodnika Brzesko-Bocheńskiego".

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Wybrane dla Ciebie

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska