Szokujące groźby Sebastiana Pitonia
Spotkanie rozpoczął Sebastian Pitoń, działacz z Kościeliska i lider Góralskiego Veta. Człowiek, który w 2023 roku mówił, że wojna na Ukrainie "została sprowokowana przez NATO", a pod koniec ubiegłego roku na swoich mediach społecznościowych pisał m.in.: "Ponoć tak wygląda koncepcja Putina podziału Ukrainy. Ciekawy jest obszar zachodni do podziału pomiędzy zainteresowanych, czyli Polskę, Węgry i Rumunię. Ciekaw jestem waszych opinii, bierzemy czy nie? Jak nie to powstanie tam coś w stylu Kossowa... Ja bym oddał wszystko, poza zakarpaciem Rosjanom".
Jego wystąpienie w Zakopanem pełne było radykalnych, czy po prostu szokujących i złowrogich tez. Mimo wszystko zacytujemy fragment:
- Zrobimy alternatywny rząd i będzie prawo, że kto wyjedzie przez dwa tygodnie, nie zostanie zabity - stwierdził Pitoń. Dodał, że każdy obywatel "ma prawo do zabicia jednego urzędnika rocznie bez podania powodu".
Pitoń odniósł się również do ograniczeń związanych z ruchem turystycznym w Tatrach. - Co to za prawo, że zabroniono góralom jeździć do Morskiego Oka? Na co nam TPN, skoro mamy Wspólnotę Ośmiu Wsi, która wspaniale zarządza Doliną Chochołowską?
Grzegorz Braun: Precz z komuną, precz z eurokomuną i precz z żydokomuną
Grzegorz Braun, na którego wystąpienie wszyscy czekali, kontynuował ostrą retorykę, atakując instytucje Unii Europejskiej, przeciwników ideologicznych oraz rządzące elity. - Precz z komuną, precz z eurokomuną i precz z żydokomuną - grzmiał ze sceny. - To ma być Polska, a nie land eurokołchozowy.
Odniósł się również do sytuacji w Tatrach, wspominając swoją niedawną przejażdżkę “fiakrem” Doliną Chochołowską. - To mój stosunek do eurokołchozowych bredni. Nie zgadzam się, żeby ekoterroryści mieli przekreślać tradycje rodzinne - mówił.
Braun nie szczędził słów krytyki wobec obecnych władz oraz innych kandydatów na prezydenta. Na pytanie o Rafała Trzaskowskiego odpowiedział krótko: - Nie kopie się leżącego.
Braun o przeciwnikach ideologicznych: Niech idą do więzień
W dalszej części przemówienia zapowiadał „front gaśnicowy” i „ducha zdrowego rozsądku z Podhala”, który ma rozprzestrzenić się na całą Polskę. Odniósł się również do kwestii ochrony życia. - Mam obowiązek dbać o bezpieczeństwo życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
Padły także wyjątkowo kontrowersyjne stwierdzenia dotyczące przeciwników ideologicznych. - Zdrajcy stanu. Niestety, nie można ich postawić pod ścianą, więc niech do więzień idą - powiedział Braun.
Zapowiedział także staranie o przywrócenie kary śmierci.
Na zakończenie pytań od zgromadzonych, wystąpiła starsza pani ubrana po góralsku, która pytania czytała z kartki. - Czy wszystkie prawa będą stanowione na 10 przykazaniach? My, Polacy, katolicy, tego chcemy - czytała.
Jedno jest pewne - Grzegorz Braun i jego zwolennicy nie zamierzają schodzić z kursu konfrontacyjnego. A Podhale, jak pokazuje entuzjazm części uczestników, może być jednym z bardziej aktywnych bastionów.
