Sztuczna inteligencja będzie wspierać badania psychiatrów dziecięcych z Krakowa

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
pixabay
Sztuczna inteligencja będzie wspierać badania psychiatrów dziecięcych z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Trwają pracę nad stworzeniem narzędzia, które będzie pomagało specjalistom w precyzyjnym diagnozowaniu młodych pacjentów, a także pomoże ocenić ryzyko popełnienia samobójstwa.

Nowoczesne technologie coraz śmielej wkraczają do medycyny. Roboty samodzielnie wykonujące zabiegi, operacje wykonywane zdalnie dzięki wykorzystaniu szybkiego internetu: to już się dzieje, a wkrótce stanie się powszechne. Teraz sztuczna inteligencja zaczyna być wykorzystywana także w psychiatrii.

- Jeszcze do niedawna psychiatria była uznawana za obszar, w którym udział programów z zakresu sztucznej inteligencji nie będzie mógł mieć zastosowania. Wynikało to między innymi ze skomplikowanej materii jaką zajmują się specjaliści z tej dziedziny, a więc umysłem ludzkim. Skok technologiczny spowodował jednak, że pojawiła się nadzieja, że również w tym obszarze sztuczna inteligencja będzie mogła stać się wparciem diagnostycznym dla klinicystów – mówi nam prof. Maciej Pilecki kierownik Kliniki Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

To właśnie jego zespół rozpoczyna przygotowania do tworzenia narzędzia, który ma być wsparciem diagnostycznym dla psychiatrów dziecięcych. W tym celu przed kilkoma dniami Uniwersytet Jagielloński podpisał umowę z firmą Nivalit, twórcą zaawansowanej platformy ankietowej Vivelio opartej właśnie na sztucznej inteligencji.

Jak tłumaczy prof. Pilecki zapoczątkowana współpraca ma polegać na stworzeniu m.in. programu i algorytmu, który będzie pomagał psychiatrom w diagnozowaniu młodych pacjentów, a także pomoże ocenić ryzyko popełnienia samobójstwa. To jednak nie wszystko: narzędzie docelowo ma być także wykorzystywane przez psychologów oraz pedagogów do oceny ryzyka związanego ze stanem psychicznym dziecka.

- Chcemy stworzyć narzędzie, które będzie dla specjalistów wsparciem w procesach decyzyjnych, a także które pozwoli precyzyjnie stawiać diagnozy i proponować terapie – tłumaczy prof. Pilecki.

Do analizy program będzie wykorzystywał kilka źródeł danych. Interpretacji będzie poddany między innymi głos, wzrok i sposób mówienia pacjenta w trakcie konsultacji z psychiatrą. Program będzie także analizował ruchy ciała oraz zmiany w zachowaniu badanego np. w czasie kliknięć myszką podczas wypełniania kwestionariusza elektronicznego. Jak tłumaczy prof. Pilecki, pytania będą też zadawane rodzicom.

- Wszystko po to, by uwrażliwić klinicystę na kwestie, na jakie powinien zwrócić szczególną uwagę w czasie przeprowadzania wywiadu z pacjentem i stawianiu diagnozy – wyjaśnia specjalista.

I dodaje, że narzędzie diagnostyczne oparte na sztucznej inteligencji, nad którym aktualnie pracuje jego zespół, najwcześniej będzie gotowe za kilkanaście miesięcy.

- Żeby móc prawidłowo działać, musi ono bazować na odpowiednio dobranych i zweryfikowanych danych, to zaś wymaga czasu – podsumowuje prof. Pilecki.

Ceny samochodów elektrycznych zaczynają spadać

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska
Dodaj ogłoszenie