https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szybki spacer po moście Dębnickim i jeszcze szybsze pojmanie delikwenta. Na koniec łabędź ukłonił się, parsknął i skoczył do Wisły

Aleksandra Łabędź
Zrzut ekranu Straż Miejska Miasta Krakowa
Ta historia w Krakowie powtarza się co powien czas. Jeden z niesfornych łabędzi wybiera się na spacer wzdłuż mostu Dębnickiego - czyli tam, gdzie ruch samochody bywa naprawdę duży, a niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Straż miejska znów musiała interweniować, a co na to sam delikwent? Zobaczcie sami.

- Spryt i doświadczenie strażniczek, miały decydujące znaczenie w odłowieniu łabędzia, który wylądował w okolicy mostu Dębnickiego. Funkcjonariuszki objęły królewicza troskliwą opieką, a na koniec przetransportowały go pod sam Wawel. Pożegnanie było krótkie i bez sentymentów - opisuje krakowska straż miejska.

Jak widać na zamieszczonym nagraniu, łabędź delikatnie się opierał, nie do końca zdając sobie sprawę, co go dalej czeka. Jednak, gdy już opuścił pojazd straży miejskiej, szeroko rozpostarł skrzydła, z wielkim "fochem", ale mimo wszystko delikatnie się skłonił i dał nura do Wisły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska